----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

21 lipca 2025

Udostępnij znajomym:

Zamówiliśmy wino w restauracji, kelner otworzył butelkę i nalał nam odrobinę do kieliszka. Co teraz? Wielu z nas myśli, że to moment na ocenę smaku - czy nam się podoba, czy nie. Otóż nie, chodzi o coś innego.

O co tak naprawdę chodzi z tą degustacją?

Ta krótka ceremonia wcale nie ma na celu sprawdzenia, czy wino nam smakuje. Jej prawdziwy cel to upewnienie się, że wino nie jest zepsute, czyli jak mówią specjaliści - "korkowe". To całkiem różne rzeczy - możemy nie lubić danego gatunku wina, ale być może jest ono w idealnym stanie.

Pamiętajmy, że jeśli wino nie jest zepsute, ale po prostu nam nie smakuje, to i tak musimy za nie zapłacić. Butelka została już otwarta na naszą prośbę. To tak jak z jedzeniem - jeśli danie jest świeże i dobrze przygotowane, ale okazuje się nie w naszym guście, też płacimy rachunek. Dlatego warto pytać kelnera o sugestie i szczerze mówić o swoich preferencjach przy zamawianiu.

Ciekawostka: jeśli chcemy pokazać, że znamy się na rzeczy, wcale nie musimy próbować wina. Wystarczy je energicznie pokręcić w kieliszku i powąchać - zepsuta butelka zazwyczaj zdradzi się zapachem.

Czym jest "korkowe" wino?

Mamy z nim do czynienia, kiedy po otwarciu butelki nie czuć charakterystycznego aromatu, a zamiast tego można rozpoznać nieprzyjemny zapach stęchlizny, butwiejącego drewna, czy zużytej ścierki lub mokrego kartonu. Bywa, że nieprzyjemny zapach jest intensywny, ale zdarza się, że jest bardzo subtelny i niedoświadczona osoba może się pomylić i zaakceptować takie wino. Jeśli zdecydujesz się spróbować, zauważysz, że wino ma płaski, "stłumiony" smak, brakuje mu owocowości, a w skrajnych przypadkach może być wręcz nieprzyjemne.

Za ten nieprzyjemny smak i zapach odpowiada zwykle związek chemiczny o nazwie trichloroanisol (trójchloroanizol, TCA). Może on zakazić korek, butelkę, a nawet samo wino na różnych etapach - od zbioru winogron po transport. TCA występuje nie tylko w korkach, ale też w środkach ochrony roślin, konserwantach czy płynach do czyszczenia używanych w winnicach. Poza tym może dojść do zakażenia lub skażenia drobnoustrojami, czy innych zjawisk, które mają znaczny, a także często niepożądany wpływ na końcową jakość wina.

Nie martw się - korkowe wino raczej nie zaszkodzi zdrowiu, ale na pewno nie sprawi przyjemności podczas kolacji. Warto wiedzieć, że może to się przytrafić każdemu rodzajowi wina, choć łatwiej go wykryć w winach niesezonowanych w dębowych beczkach.

Co robić, gdy wino jest zepsute?

Statystyki mówią, że od 1% do 7% butelek może być zanieczyszczonych. To naturalny defekt, za który nikt nie ponosi winy - ani restauracja, ani producent wina.

Spokojnie poinformuj kelnera lub sommeliera o problemie. Profesjonaliści są przygotowani na takie sytuacje i na pewno nie będą mieli żalu. Często sami spróbują wina, żeby potwierdzić problem, po czym wymienią butelkę.

Kelner powinien zostawić korek przy stole po otwarciu butelki. Jeśli pachnie stęchliznę i wilgocią, to dodatkowy sygnał, że coś jest nie tak.

Nie czuj się źle z powodu odesłania wina - to normalna część procesu; nie musisz się tłumaczyć ani przepraszać. Jeśli nie jesteś pewny, poproś o opinię obsługę w restauracji.

Pamiętaj: to naprawdę nie jest nic wielkiego - profesjonaliści traktują takie sytuacje jako część codziennej pracy. Zepsuta butelka to po prostu pech, nie powód do zmartwień.

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor