Prawie 2/3 właścicieli zwierząt domowych twierdzi, że ich pupile pomagały im w zachowaniu dobrej kondycji psychicznej podczas przymusowego pozostania w domach spowodowanego pandemią. Teraz 1/5 z nich obawia się separacji w momencie powrotu do pracy.
Co ciekawe, 38% właścicieli zwierząt domowych twierdzi, iż rozważyłoby niewielką obniżkę wynagrodzenia, aby móc kontynuować pracę z domu. W momencie, kiedy tak wielu Amerykanów pracuje, ćwiczy i w większym stopniu niż zwykle przebywa w domach, zwierzęta przyzwyczaiły się do ich stałej obecności, co może spowodować stres emocjonalny lub lęk separacyjny, gdy sytuacja wróci do normy - zarówno dla zwierząt, jak i ich opiekunów.
Z przeprowadzonej wśród 3,000 właścicieli zwierząt domowych w USA ankiety wynika, że 1/5 właścicieli w Illinois, czyli 20%, obawia się stresu i lęku separacyjnego wywołanego u zwierzaka, gdy wróci do pracy po całkowitym zniesieniu ograniczeń. Wygląda na to, że wiele osób rozwinęło jeszcze silniejsze emocjonalne więzi ze swoimi pupilami w tym stresującym okresie pandemii. Podkreśla to pozytywny wpływ zwierząt na ogólne samopoczucie i zdrowie, szczególnie w czasach kryzysu.
Psy reagują gorzej niż koty
Po miesiącach ograniczeń zwierzęta są przyzwyczajone do stałej obecności ludzi. Wielu obawia się, co się stanie, gdy będą musieli wrócić do biura, zaczną prowadzić bardziej aktywny tryb życia, wykraczający poza nieliczne odwiedziny w sklepach spożywczych. Chociaż koty zazwyczaj czują się dobrze w swoim towarzystwie, psy gorzej znoszą separację.
Znane są efekty terapeutyczne posiadania zwierząt. Niektórzy sugerują nawet, że między zwierzęciem domowym a jego właścicielem tworzy się więź podobna do tej, jaką tworzy matka i dziecko. Zdrowe relacje społeczne, w tym dotyczące innych ludzi i zwierząt domowych, mogą odgrywać kluczową rolę w naszym samopoczuciu psychicznym, a bez nich możemy czuć się przygnębieni i samotni. To wyjaśnia, dlaczego 73% właścicieli zwierząt domowych twierdzi, że ich futrzani przyjaciele pomogli im w zachowaniu dobrego zdrowia psychicznego podczas przymusowego pozostania w domach. Dla osób odizolowanych społecznie, w sytuacji takiej nakaz pozostania w domach, zwierzęta rzeczywiście mogą stanowić koło ratunkowe.
Zarabiać mniej, aby zostać w domu
Wydaje się, że spora grupa właścicieli zwierząt jest w stanie poświęcić część swojej pensji, aby pozostać w domu ze swoim zwierzakiem. 38% jest skłonnych rozważyć niewielką obniżkę wynagrodzenia, aby móc kontynuować pracę z domu i nie musieć zostawiać swoich zwierząt samych.
Co więcej, 57% osób uważa, że posiadanie zwierząt w biurze poprawia ducha zespołu i wpływa na wydajność pracy.
Badanie wykazało również, że 74% właścicieli zwierząt uważa, że wzrósł poziom higieny ich zwierząt podczas blokady. Spowolnienie spowodowane pandemią wydaje się być korzystne dla ogólnego zdrowia zwierząt w Ameryce, ponieważ oznacza, że ich właściciele mają więcej czasu na opiekę, szczególnie biorąc pod uwagę, iż zmuszeni są dzielić z nimi przestrzeń życiową przez większość czasu.
Istnieje wiele pozytywnych aspektów wynikających ze spędzania tak dużej ilości czasu ze swoimi pupilami. 65% respondentów wskazuje na towarzystwo zapewniania przez ich zwierzaka, 19% zauważa zmniejszenie odczuwanego przez nich niepokoju, 9% uważa, że zwierzak stał się bardziej przyjazny, 5% czuje się bezpieczniej przebywając w domu ze swoim zwierzęciem, a 2% dodaje, iż zwierzęta zachęciły ich do większej aktywności.
Są też minusy
Oczywiście, istnieją również negatywne aspekty przebywania w zamknięciu ze swoimi zwierzakami, choćby fakt, że mogą one podążać za nami wszędzie, nawet do łazienki. 45% badanych zwróciło uwagę na ich głośne zachowanie, a 24% na bałagan, który muszą regularnie sprzątać. 17% narzekało na to, iż obecność zwierzaka odwraca ich uwagę od pracy, a 14% ciężko znieść nieświeży oddech zwierząt.
JM