18 października 2019

Udostępnij znajomym:

W piątek, drugi dzień trwającego strajku nauczycieli, obie strony stwierdziły, że daleko im do osiągnięcia porozumienia. W czwartek wieczorem było widać wzajemną frustrację między Chicago Teachers Union, a obozem burmistrz Lori Lightfoot, chociaż związek podał, że tego dnia poczyniono pewne postępy, nie wystarczyły one jednak do tego, aby nie odwoływać piątkowych zajęć w szkołach.

„Mamy nadzieję, że uda nam się uzyskać ugodę. Tego wszyscy chcemy” – powiedziała Jennifer Johnson, CTU Chief of Staff. „Ale zrobimy wszystko, aby uzyskać to, czego potrzebujemy”.

Związek nauczycieli, który walczy o zdobycie większego wpływu na kierunek systemu szkolnego, odrzucił ofertę miasta 16-procentowego wzrostu wynagrodzenia podstawowego w okresie pięciu lat, zamiast tego domagając się o 15% w ciągu trzech lat. Ale chociaż prawo stanowe ogranicza nauczycieli do strajkowania głównie w kwestiach dotyczących wynagrodzeń, przywódcy związkowi podkreślają wymagania dotyczące personelu, liczebności klas i czasu na przygotowanie do zajęć. Chcą pielęgniarek, pracowników socjalnych i bibliotekarzy w każdej szkole, a także dodatkowych asystentów klas specjalnych – i domagają się uwzględnienia tych wszystkich kwestii w nowych kontraktach.

W związku z trwającym strajkiem, Rada Edukacji opracowała plany awaryjne dla rodziców, w tym utrzymanie otwartych budynków szkolnych, w których pozostaną dyrektorzy i inni pracownicy niezwiązani ze związkami zawodowymi. Rodzice mają różne plany, od pozostania w domu z dziećmi, zabrania ich do lokalnych ośrodków YMCA, po wysłanie na obozy organizowane przez lokalne grupy.

W piątek rano burmistrz Lori Lightfoot starała się wywierać presję na liderów związkowych, aby prowadzić dłuższe, codzienne negocjacje. Lightfoot pojawiła się w Gads Hill Center położonym przy 1919 W. Cullterton Str. w Pilsen i podawała śniadanie małym dzieciom. Burmistrz powiedziała, że związek musi negocjować 10 godzin dziennie, 7 dni w tygodniu, z najważniejszymi liderami obecnymi cały czas przy stole negocjacyjnym. „Piłka jest na ich boisku” – powiedziała. „My nie odeszliśmy od stołu”, dodając, że obie strony mogłyby zawrzeć umowę „w ciągu kilku dni lub nawet weekendu”, gdyby usiadły razem, zdając sobie sprawę z wagi i pilności osiągnięcia porozumienia.

Monitor

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor