07 stycznia 2020

Udostępnij znajomym:

Jedna z nauczycielek Chicago Public Schools mieszkała w Glenview przez wszystkie 14 lat swojej pracy w dystrykcie. Inna podawała fałszywy chicagowski adres przez ponad dekadę, podczas gdy naprawdę mieszkała w Manteno, małym miasteczku położonym 50 mil dalej.

Podobnie jak inni pracownicy publiczni, osoby zatrudnione w CPS, muszą mieszkać w granicach miasta, chyba że otrzymają specjalne zezwolenie ze strony władz dystryktu. Ale nowy raport donosi o 140 skargach dotyczących możliwych naruszeń w kwestii miejsca zamieszkania w roku szkolnym kończącym się 1 lipca. Raport generalnego inspektora CPS przedstawił również 15 przypadków oszustw związanych z miejscem zamieszkania, których konsekwencją było zwolnienie lub rezygnacja pracownika w czasie trwającego dochodzenia.

Skargi dotyczyły różnych osób, od pracowników stołówek do urzędników z głównego biura, którzy zachowali adresy w Chicago po przeprowadzkach na przedmieścia lub nawet nigdy nie mieszkali w mieście. W co najmniej dwóch przypadkach pracownicy CPS zarejestrowani swoje dzieci w szkołach należących do dystryktu, mimo że mieszkali w zupełnie innych miejscach.

Liczby te spadły w stosunku do 2018 roku, kiedy biuro zgłosiło 180 skarg dotyczących miejsca zamieszkania. W 2017 odnotowano ich 168. W nowym raporcie oszustwa związane z miejscem zamieszkania stanowią trzecie najczęściej pojawiające się typy skarg, na pierwszym miejscu są skargi dotyczące nadużyć seksualnych (458 zgłoszeń), a na drugim roszczenia dotyczące niewłaściwego zarządzania (199 przypadków).

Inspektor generalny CPS, Nick Schuller powiedział, że kwestie oszustw związanych z miejscem zamieszkania wśród pracowników CPS nie są niczym nowym.

„Każdego roku otrzymujemy wiele skargo, o wiele więcej niż moglibyśmy faktycznie zbadać” – powiedział. „To stały problem”.

Zgodnie z polityką dotyczącą miejsca zamieszkania Chicago Board of Education, pracownik CPS, który kłamie w kwestii swojego adresu, może być natychmiast zwolniony.

Wymóg dotyczący miejsca zamieszkania był w centrum uwagi podczas rozmów kontraktowych i późniejszego strajku nauczycieli ubiegłej jesieni. Zarówno Chicago Teachers Union, jak i Service Employees International Union Local 73 odwoływały się od tej polityki, argumentując, że przy rosnących kosztach życia, pracownicy personelu pomocniczego przy ich zarobkach, nie są w stanie pozwolić sobie na życie w mieście, w którym pracują.

Podczas gdy ilość skarg dotycząca miejsca zamieszkania jest nieco mniejsza, doniesienia o aresztowaniu pracowników CPS lub posiadanie przez nich historii kryminalnej, wzrosły w tym czasie. Inspektor generalny poinformował, że do jego biura wpłynęło 41 takich skarg w roku podatkowym 2019, w porównaniu do 11 w 2018 i zaledwie 7 w 2017 roku.

Ogółem w 2019 roku biuro przyjęło 2,175 skarg, prawie 1.5 razy więcej niż w każdym z poprzednich dwóch lat, chociaż wiele z tych dodatkowych zarzutów wiąże się ze zmianą odpowiedzialności za badanie zarzutów dotyczących niewłaściwego zachowania seksualnego.

CPS nie zakwestionował żadnego z ustaleń raportu. W szerokim oświadczeniu odnoszących się do dorocznego raportu, rzeczniczka Emily Bolton powiedziała, że dystrykt „dąży do zachowania najwyższych standardów doskonałości operacyjnej i postępowania pracowników”.

„Bardzo poważnie traktujemy nasz obowiązek pociągania do odpowiedzialności każdej osoby, która dopuści się poważnego naruszenia polityki dystryktu lub stara się wyrządzić szkodę” – powiedziała Bolton. „Dystrykt docenia ciągłe starania biura inspektora generalnego w zakresie dochodzeń dotyczących wykroczeń, ponieważ dokładamy wszelkich starań, aby zapewnić, iż nasi pracownicy i nasze działania przestrzegają najwyższych standardów uczciwości”.

Monitor

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor