15 kwietnia 2019

Udostępnij znajomym:

Kilkudziesięciu kierowców ciężarówek z całego kraju uczestniczyło w piątek w proteście „Slow Roll”, zwalniając podczas jazdy chicagowskimi autostradami.

Kierowcy wyrazili w ten sposób swoje niezadowolenie z przepisów obowiązujących w branży transportowej, żądając bardziej elastycznych godzin pracy, złagodzonych zasad dotyczących elektronicznych urządzeń rejestrujących jazdę, zwiększenia ilości szkoleń oraz większej ilości parkingów dla ciężarówek oraz udogodnień wzdłuż dróg ekspresowych.

Kierowcy domagają się lepszych programów treningowych, których według nich ciągle brakuje, co może powodować niebezpieczne warunki dla wszystkich użytkowników dróg.

Protest polegający na powolnej jeździe, rozpoczął się o godz. 10 rano w miejscowości Monee. Kierowcy pojechali po I-57 do downtown Chicago, a następnie na O’Hare, zanim nie wrócili na Tri-State Tollway. Kierowcy jechali pojedynczo prawym pasem utrzymując minimalną wymaganą prędkość. Na ciężarówkach przyczepione były amerykańskie oraz polskie flagi.

Stanowa policja ostrzegła grupę o nazwie „Black Smoke Matters”, że tak wolno poruszające się po autostradzie ciężarówki mogą powodować zatory w ruchu, wypadki i zagrażać bezpieczeństwu na drogach, zapowiadając, że osoby biorące w proteście mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności w przypadku dojścia do wypadku. Policja monitorowała sytuację i poinformowała, że nie doszło do żadnych awarii i problemów.

Organizatorzy potwierdzili również, że w czasie trwania protestu nie doszło do żadnych wypadków. Podobne akcje odbywały się w Waszyngtonie, Columbus i Indianapolis.

Monitor

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor