Chicagowska policja poinformowała, że właściciel domu, w którym odbyła się impreza z udziałem kilkudziesięciu osób, co zostało uwiecznione na nagraniu wideo, opublikowanym w sieci, został ukarany mandatem. Nagranie szybko rozprzestrzeniło się w mediach społecznościowych i spotkało z ogólnokrajową krytyką związaną z jawnym naruszeniem zasad dystansu społecznego.
"To sprzeczne ze wszystkimi rzeczami, o których mówiliśmy" - powiedziała burmistrz Lori Lightfoot, potępiając imprezę, w której według niej brały udział "setki" osób stojących tuż obok siebie.
Rzecznik chicagowskiej policji, Luis Agostini, poinformował, że policjanci odpowiedzieli na zgłoszenie w niedzielę nad ranem, po otrzymaniu wielu telefonów w tej sprawie i nakazali rozejście się grupie około 50 osób znajdujących się w środku. Właściciel nieruchomości położonej przy 200 North Narragansett Avenue w dzielnicy Galewood został ukarany mandatem.
Podczas popołudniowej konferencji prasowej Lightfoot powiedziała, że policja prowadzi w tej sprawie dochodzenie. Burmistrz dodała, że "wszystkie zaangażowane osoby ponoszą odpowiedzialność" za imprezę, której zorganizowanie były według niej "głupie i lekkomyślne".
"Każda osoba, która naraża się na ryzyko, następnie naraża kolejną i kolejną, z którą ma kontakt" - powiedziała.
Informacje o nagraniu wideo dotarły do gubernatora Pritzkera, który podczas swojej konferencji prasowej skrytykował imprezowiczów "za narażanie wszystkich wokół siebie".
Radny Gilbert Villegas z 36. dzielnicy powiedział w poniedziałek, że był to odosobniony przypadek, a nie oznaka powszechnego lekceważenia nakazu pozostania w domach, co ma na celu spowolnienie rozprzestrzeniania się kornawirusa. Dodał jednak, że incydent stanowi przykład "niedopuszczalnego zachowania".
"To jawne naruszenie nakazu pozostania w domach i takie zachowanie nie będzie tolerowane" - powiedział Villegas. "Ściśle współpracuję z Departamentem Policji w Chicago, aby w pełni zbadać ten przypadek. Zdrowie i bezpieczeństwo naszych mieszkańców pozostaje naszym priorytetem, szczególnie w czasie pandemii".
JM