XV Biesiada ułańska Stowarzyszenia Historycznego Armii Polskiej
Chicagowskie Stowarzyszenie Historyczne Armii Polskiej, które od 18 lat działa w barwach 12 Pułku Ułanów Podolskich zorganizowało piętnastą edycję karnawałowej biesiady z udziałem ponad dwustu gości.
Imprezę swoją obecnością zaszczycił porucznik Jerzy Wardisiani, uczestnik Powstania Warszawskiego, który jako czternastoletni chłopak został odznaczony przez gen. Tadeusza Bora-Komorowskiego Krzyżem Walecznych, wicekonsul Piotr Semeniuk z małżonką, wiceprezes Zrzeszenia Nauczycieli Polskich Helena Sołtys, dyrektor szkoły im. gen. Władysława Andersa Wanda Penar oraz członkowie Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. gen. Tadeusza Kościuszki.
Ustawieni w szpaler gospodarze w mundurach podkomendnych generała Władysława Andersa z szablami w dłoniach witali przybywających na biesiadę gości szampanem. Klimat ułańskiej biesiady podkreślała jej scenografia. Przed wejściem na salę stało ułańskie siodło, a w jej wnętrzu znalazła się nawet oryginalna armata z okresu II wojny światowej. Na scenie ustawione zostały karabiny maszynowe i inne sprzęty wojskowe, które były na wyposażeniu ułańskiej jednostki, której żołnierze zatknęli polski sztandar na gruzach klasztoru Monte Cassino. Przed salą stały oryginalne wojskowe gaziki, a na jej zapleczu w polowej kuchni gotowane były wojskowe przysmaki. Całości ułańskiej tradycji dopełniła ceremonia wypicia przez “ochrzczonych” ułanów zdrowia konia. Wierzchowca co prawda o północy nie wprowadzono na salę, jak to w przedwojennej historii ułańskich biesiad bywało, ale członkowie stowarzyszenia z iście ułańską fantazją stawiając stopę lewej nogi na stole wychylili kieliszek białej wódki trzykrotnie wznosząc okrzyk za zdrowie konia.
W części artystycznej balu prowadzonego przez aktora Bogdana Łańkę i komendanta Grzegorza Dąbrowskiego wystąpił wieloosobowy Big Band oraz Zespół Pieśni i Tańca “Polonia”, którego tancerze na zakończenie swojego pokazu zaprosili gości do wspólnego zatańczenia poloneza. Ułańskie pieśni grali akordeonista Marian Kościelniak oraz skrzypek Andrzej Boczek. Goście mieli również okazję wysłuchać skeczu o przyjmowaniu do ułańskiej jednostki nowych żołnierzy, który przygotowali członkowie pułkowego kabaretu.
Do stowarzyszenia należy blisko pięćdziesięciu pasjonatów, którzy starają się przekazywać szczególnie młodemu pokoleniu wiedzę o polskich jednostkach walczących po stronie aliantów w czasie II wojny światowej. W swoim dorobku mają wiele prezentacji historycznych w terenie. Są autorami batalistycznych pokazów o Powstaniu Warszawskim oraz bitew z wojny obronnej 1939 roku, które były prezentowane w Ośrodku Młodzieżowym Związku Narodowego Polskiego w Yorkville. Od kilku lat stowarzyszenie uczestniczy we wrześniowych inscenizacjach, które są organizowane w Lockport na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago. W rocznicę bitwy o Monte Cassino współorganizują pokaz tej bitwy w miasteczku Oregon nieopodal Rockford, gdzie zdobywają zamek z “niemiecką” załogą. Są to widowiska zrobione z wielkim rozmachem i dbałością o detale wojskowe i historyczne. W pokazach biorą udział czołgi, jednostki opancerzone oraz samoloty. Stowarzyszenie na swoim uzbrojeniu posiada kilkanaście pojazdów wojskowych oraz liczne elementy wojennego rynsztunku z okresu drugiej wojny światowej, który po pokazach prezentowany jest zwiedzającym.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak