----- Reklama -----

LECH WALESA

06 czerwca 2018

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

51-letnia kobieta zginęła we wtorek rano po tym, jak wyskoczyła z górnego piętra budynku mieszkalnego w dzielnicy Rogers Park, gdzie doszło do pożaru.

Przyczyną pożaru było podpalenie i policja przesłuchała podejrzaną osobę, która jest znana z prostytucji w tym rejonie. Jednak we wtorek po południu nikt jeszcze nie był w areszcie.

Do pożaru doszło około godz. 5:20 rano w rejonie 1700 West Tohy Avenue. Kiedy strażacy przybyli na miejsce, tylna weranda domu stała w ogniu, a dym i płomienie przedostawały się już przez dach budynku.

Zanim przybyła pomoc, z mieszkania na trzecim piętrze wyskoczyła kobieta. Przewieziono ją do szpitala St. Francis, gdzie została uznana za zmarłą.

Kobietę zidentyfikowano jako Marię Silvę, matkę czworga dorosłych dzieci, która pracowała w fabryce i sprzedawała słodką kukurydzę na ulicy, aby związać koniec z końcem.

„Cała rodzina boryka się z wieloma problemami. To dla nas szczególnie trudne, ponieważ ona zawsze wszystkim pomagała” – powiedział zięć ofiary, Luis Fernandez. „Ze wszystkimi problemami, gdy tylko czegoś potrzebowaliśmy, zawsze mogliśmy udać się do niej”.

„Czuję się winna. Nie wiem, co mogłam jeszcze zrobić” – powiedział Raul Ascencio, współlokator ofiary.

Dodał, że ciężki dym utrudnił widoczność w momencie, gdy próbowali wydostać się z płonącego budynku.

„Ciągnąłem ich, krzycząc, aby schodzili na dół” – powiedział Ascencio na temat swoich współlokatorów, w tym Silvy, która w chwili desperacji wróciła niezauważona do mieszkania.

Wtedy, ku przerażeniu osób zgromadzonych na zewnątrz, kobieta skoczyła.

Maria Silva mieszkała wspólnie z czterema innymi osobami, w tym starszą kobietą, która również doznała obrażeń i trafiła do szpitala, ale lekarze mówią, że dojdzie do siebie.

Kiedy wybuchł ogień, wielu mieszkańców budynku głęboko spało. Niektórzy po obudzeniu zaczęli walić do drzwi sąsiadów.

„Usłyszałam, jak moja siostra krzyczy: ogień! Wstawać! W budynku jest pożar!” – powiedziała Yuritzi Soto, jedna z mieszkanek budynku. Soto wraz z rodziną zdołała uciec przed płomieniami.

Funkcjonariusze straży pożarnej powiedzieli, że ogień rozprzestrzenił się w wyniku podpalenia. Ponad 150 strażaków pomagało w walce z pożarem.

Departament poinformował, że pożar udało się szybko ugasić, ale wszystkie mieszkania w budynku zostały uszkodzone w wyniku ognia i działań strażaków.

„Wszystkie okna zostały wybite w trakcie gaszenia pożaru. Peoples Gas odcięło gas, więc nie ma żadnych użyteczności. Uważamy, że ten budynek jest bardzo poważnie uszkodzony” – powiedział Hank Welch, urzędnik ds. informacji publicznych w organizacji Amerykańskiego Czerwonego Krzyża.

Czerwony Krzyż pomógł wszystkim 22 mieszkańcom w znalezieniu zastępczego dachu nad głową.

Monitor

----- Reklama -----

KD MARKET 2025

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor