----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

02 grudnia 2022

Udostępnij znajomym:

John Biggs myślał, że jego samochód został skradziony, kiedy nie znalazł go w miejscu, w którym zaparkował na Division Street w pobliżu Central.

Kradzież zgłosił na policję – i dopiero wtedy zdał sobie sprawę, że jego samochód został odholowany w pierwszą noc zimowego zakazu parkowania w Chicago, który obowiązuje niezależnie od tego, czy jest śnieg, czy nie.

Biggs był jednym z 242 kierowców zaskoczonych w czwartek rano. To znacznie więcej niż 192 pojazdy odholowane tej samej nocy w zeszłym roku i najwyższa liczba od 2019 roku.

Pojazdy osób naruszających przepisy są odholowywane, a oni sami muszą pokryć opłatę za holowanie w wysokości 150 dolarów, mandat $60. Do tego dochodzi kolejne $25 dolarów za każdy dzień pozostawienia samochodu na parkingu. Trafiają one na jeden z dwóch parkingów, przy 10301 S. Doty Ave. lub 701 N. Sacramento Ave.

Nocny zakaz będzie obowiązywał do 1 kwietnia na 107 milach głównych ulic w całym mieście między godziną 3 a 7 rano.

Chociaż przepisy te zaczynają obowiązywać co roku w tym samym czasie już od wielu lat, wydaje się, że zawsze zaskakują część kierowców. Wiele osób skarży się, że zakaz jest niesprawiedliwy, znaki są nieodpowiednie, a kary zbyt wysokie.

„Po prostu źle odczytaliśmy znak. Myślałam, że dzieje się tak tylko wtedy, gdy pada śnieg – tłumaczy Janese Rios, której samochód został odholowany pierwszej nocy. "Jestem zirytowana. A teraz muszę przez to wszystko przechodzić — w zimnie — a syn spóźnia się do szkoły. ... Straciliśmy 175 dolarów... i $40 za Ubera”.

W 2015 roku radny Roberto Maldonado z 26. dzielnicy zaproponował wprowadzenie przepisów, w ramach których osobom łamiącym zakaz po raz pierwszy dawane byłoby ostrzeżenie. Nie zostało ono wprowadzone, ale radny zapowiada jego ponowne przedstawienie. Nazwał podejście miasta „absurdalnym” i przestarzałym, biorąc pod uwagę, jak bardzo rozwinęły się prognozy pogody w ciągu dziesięcioleci od wprowadzenia zimowego zakazu parkowania.

„Nie ma powodu, dla którego nie mogliby opóźnić wprowadzenia tych przepisów, dopóki nie dowiedzą się, że będzie padał śnieg” – powiedział Maldonado.

Niektórzy mieszkańcy, których samochody zostały odholowane, skarżą się, że są nowi w danej okolicy, a znaki zakazu parkowania są wyblakłe o nie rzucają się w oczy.

jm

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH 950 X 300

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor