Planowana wcześniej pod koniec czerwca akcja deportacyjna nieudokumentowanych imigrantów ma rozpocząć się w niedzielę.
Akcja ICE wymierzona ma być w osoby, które zlekceważyły nakaz deportacji. Celem jest dwa tysiące rodzin nieudokumentowanych imigrantów w dziesięciu miastach, w tym w Chicago. Mają oni trafić do ośrodków detencyjnych w Pensylwanii i Teksasie. Przedstawiciele administracji prezydenta Trumpa zapewniają, że rodziny nielegalnych imigrantów nie będą rozdzielane.
Burmistrz Lori Lightfoot zapewnia, że Chicago - miasto sanktuarium - będzie chronić nieudokumentowanych imigrantów. Imigracyjni agenci federalni nie mogą liczyć w naszym mieście na pomoc w działaniach wymierzonych w imigrantów.
"Chicagowski departament policji nie będzie współpracować z ICE, to oznacza, że zablokowaliśmy im dostęp do naszych baz danych. Nie będziemy im pomagać w żadnych nalotach, w kontrolach drogowych, czy udzielać im jakiejkolwiek pomocy" - powiedziała burmistrz. „Nie chodzi o konfrontację z administracją Trumpa, ale o 100-procentowe wspieranie naszej społeczności imigrantów”.
JT
