Prezydent USA rozpoczął tę wizytę w środę wieczorem, a w czwartek wziął udział w szczycie NATO, spotkaniu przywódców G7 i posiedzeniu Rady Europejskiej. Padł szereg deklaracji dotyczących sytuacji na Ukrainie oraz zostały ogłoszone nowe sankcje przeciwko Rosji. W dalszej części podróży Joe Biden uda się do Polski, gdzie m.in. spotka się z prezydentem Andrzej Dudą.
Podczas konferencji prasowej tuż po czwartkowym szczycie NATO w Brukseli, poświęconemu m.in. wojnie w Ukrainie, prezydent Stanów Zjednoczonych poruszył kwestie jedności NATO, możliwości użycia broni chemicznej przez Władimira Putina oraz ewentualnej roli Chin w konflikcie. Podkreślił również, iż NATO "nigdy, przenigdy nie było bardziej zjednoczone niż dzisiaj", zauważając, że „Putin osiągnął dokładnie odwrotny skutek niż zamierzał, wkraczając na Ukrainę".
Ostrzeżenie dla Rosji
Przestrzegł także Kreml, że jeśli Rosja zdecyduje się na użycie broni chemicznej w czasie inwazji na Ukrainę, USA i NATO odpowiedzą.
„Nie będę przekazywał informacji wywiadu. Zareagujemy, gdyby Putin próbował taką broń wykorzystać”.
Prezydent nie podał więcej szczegółów, mówiąc jedynie, że "charakter odpowiedzi zależałby od charakteru jej użycia".
Apel do Chin
Odniósł się także do możliwość udzielenia przez Chiny pomocy Rosji, przypominając, że tydzień temu z prezydentem Chin Xi Jinpingiem odbył na ten temat "bardzo bezpośrednią rozmowę". Biden zaznaczył, że "nie kierował żadnych gróźb" pod adresem prezydenta Chin, jednak dał mu do zrozumienia, że zagrozi to relacjom handlowym Chin z Zachodem.
Poruszył także temat niedoborów żywności na świecie, które mogą być konsekwencją toczącej się na Ukrainie wojny. Prezydent USA przyznał, że niedobory żywności są „realne” zważywszy na fakt, że Ukraina i Rosja są „spichlerzem” dla Europy. Kwestia była omawiana przez światowych przywódców.
Zdaniem Bidena Rosja powinna zostać usunięta z Grupy G20, w skład, której wchodzą największe gospodarki świata. Zapytany o to przez dziennikarzy odpowiedział wprost :"moja odpowiedź brzmi: tak". O zastąpienie Rosji w grupie w elitarnej grupie ma zabiegać Polska, która to właśnie przedstawiała propozycję wykluczenia reżimu Putina. Istnieje jednak duże prawdopodobieństwo, że ta próba całkowitego wykluczenia Rosji zostanie zawetowana przez innych członków.
USA przyjmie 100 tysięcy uchodźców
Biały Dom ogłosił w czwartek nowy pakiet pomocy humanitarnej dla Ukrainy i pakiet wsparcia finansowego dla państw ościennych – w tym Polski. Z kolei Joe Biden poinformował, że Stany Zjednoczone są gotowe do przyjęcia 100 tysięcy migrantów z objętej wojną Ukrainy. Urzędnicy z Białego Domu wielokrotnie powtarzali, że spodziewają się, iż większość ukraińskich uchodźców będzie chciała pozostać w Europie, blisko swoich domów, mężów i ojców, którym zabroniono opuszczania kraju ze względu na mobilizację wojskową. Z drugiej strony jest jasne, że będą miliony osób, które zostaną przesiedlone i być może będą musiały znaleźć bezpieczną przystań w innych krajach – m.in. w Stanach Zjednoczonych. Taka droga niebawem zostanie otwarta.
Wszystko będzie legalnie
Uchodźcy będą przyjmowani poprzez „pełną gamę legalnych ścieżek”, w tym dzięki programowi przyjęć uchodźców w USA, który prowadzi do prawa stałego pobytu. Inni będą mogli otrzymać wizy lub warunkowe prawa pobytu ze względów humanitarnych, czyli ucieczki przed kryzysem militarnym czy humanitarnym. Cały projekt ma być skierowany przede wszystkim do Ukraińców, którzy mają członków rodziny w Stanach Zjednoczonych – to oni będą mieli pierwszeństwo.
Wsparcie finansowe
Rząd Stanów Zjednoczonych przeznaczy ponad miliard dolarów na zapewnienie żywności, zakwaterowania, wody i środków medycznych dla Ukrainy, a także dla organizacji pomagających uchodźcom w krajach ościennych, w tym w Polsce – to kolejna z dzisiejszych deklaracji. 320 milionów dolarów Amerykanie przekażą na wsparcie „demokracji i praw człowieka” dla Ukrainy i krajów sąsiednich. Biały Dom przypomina, że od początku wojny Stany Zjednoczone przekazały 123 miliony dolarów na wsparcie europejskich krajów, które przyjmują uchodźców z Ukrainy. Do Polski trafiła jedna czwarta tej kwoty – 48 milionów. W milionach liczone są też liczby uchodźców uciekających z Ukrainy - Polska Straż Graniczna poinformowała w czwartek, że od początku rosyjskiej inwazji do Polski uciekło ponad 2.2 miliona uchodźców.
Biały Dom ogłosił też nowe sankcje
Ogłoszony dzisiaj kolejny pakiet sankcji odcina od zachodnich finansów i technologii 48 rosyjskich firm zbrojeniowych, a także nakłada restrykcje na 328 deputowanych Dumy Państwowej oraz samą Dumę. Chodzi o polityków, którzy poparli uznanie niepodległości tzw. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej. Restrykcje objęły też kolejną osobę z otoczenia Putina - Germana Grefa, oligarchę i szefa państwowego Sbierbanku. Przebywający w Brukseli prezydent Joe Biden razem z liderami grupy G7 i Unii Europejskiej zapowiedzieli powołanie „inicjatywy” wymiany informacji, mającej wypełnić luki w dotychczas nałożonych restrykcjach, a także zacieśnienie sankcji na Bank Centralny Federacji Rosyjskiej, by nie mógł on podtrzymywać kursu rubla za pomocą swoich rezerw w złocie.
al/fk
