90,000 funtów, czyli około 111,000 dolarów – tyle zapłacił anonimowy nabywca za polarową bluzę prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Polityk występował w niej publicznie podczas większości spotkań od początku rosyjskiej inwazji. Bluza z podpisem prezydenta została sprzedana na aukcji charytatywnej w Londynie. Środki ze zbiórki trafiły do żołnierzy walczących na Ukrainie.
Licytacja bluzy obyła się w ramach wieczoru charytatywnego "Brave Ukraine" (Odważna Ukraina) w Tate Modern Gallery w Londynie z inicjatywy ambasady Ukrainy w Wielkiej Brytanii. W licytacji wziął udział premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
„Wspomóżcie dziś Ukrainę, moi przyjaciele, aby wielka, starożytna stolica Europy, Kijów, nigdy więcej nie była zagrożona i aby Ukraina znów mogła być w pełni wolna” - powiedział w czasie licytacji premier Johnson. Cena wywoławcza ubrania Zełenskiego wyniosła 50 tysięcy funtów. Ostatecznie osiągnęła kwotę 90 tysięcy.
Nie tylko bluza
Na aukcji ponadto wystawiono m.in. dzbanek z kogutem, który został podarowany Johnsonowi w czasie jego spaceru po Kijowie z Zełenskim. Darczyńcy mogli też zdobyć wycieczkę po Kijowie z braćmi Kliczko czy zdjęcia fotografa Maxa Levine'a, który zginął podczas rosyjskiej inwazji. Organizatorzy aukcji nie przekazali do publicznej wiadomości informacji o tym, kto nabył wymienione rzeczy, ani co się z nimi stanie.
Wojenne barwy to znak rozpoznawczy Zełenskiego
Przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji prezydent Zełenski wyjątkowo dbał o swój wizerunek – nosił jednolite krawaty i ciemne garnitury. Zawsze był ogolony. Wszystko zmieniło się 24 lutego. Prezydent eleganckie ubrania zostawił w szafie i zaczął ubierać się w odzież militarną. Rzeczy, które nosi, produkuje ukraińska firma T-Mac od lat ubierająca służby mundurowe. Zełenski podczas każdego wystąpienia publicznego ma na sobie koszulę, bluzę, spodnie lub t-shirt w kolorze khaki, produkcji ukraińskiej spółki.
fk
