Były radny Willie Cochran został skazany na rok więzienia za sprzeniewierzenie pieniędzy z funduszu charytatywnego w jego 20. dzielnicy.
W marcu Cochran przyznał się do zawłaszczenia ponad $14,000 z funduszu charytatywnego w jego południowym 20. okręgu w celu pokrycia długów z hazardu i innych wydatków osobistych.
Cochran użył pieniądze, które miały pomóc potrzebującym seniorom i dzieciom z ubogich rodzin, na własne wydatki, w tym opłacenie czesnego studiującej córki. Gotówkę wydawał w kasynie, czy w szykownych restauracjach. Kupił nawet, za pieniądze na cele dobroczynne, drogie akcesoria samochodowe do swojego Mercedesa.
W zamian za przyznanie się do winy prokuratorzy federalni wycofali 14 z 15 zarzutów postawionych Cochranowi, w tym najpoważniejszego, dotyczącego wymuszania łapówki od biznesu w jego 20. okręgu.
Wcześniej groziło mu nawet do 10 lat za kratami.
Jego prawnik, Christopher Grohman, prosił sędziego federalnego Jorge Alonso o wyrok sześciu miesięcy domowego aresztu zamiast więzienia.
Cochran powiedział dziennikarzom w poniedziałek przed wejściem do sądu, że czuje się „niezręcznie i jest zawstydzony”. “Nigdy nie sądziłem, że w takich okolicznościach będę składał takie oświadczenie. Stać mnie na więcej” - przyznawał. Po tym jak usłyszał wyrok pozbawienia wolności na okres roku, rozgoryczony dodał, że popełnił błąd, przyznając się do winy.
„Nie ma w tym sprawiedliwości… Nie jestem z tego zadowolony, moja rodzina nie jest z tego zadowolona. Ale jak wiecie, faktem jest, że nigdy nie będzie dobrze. Nie w tych okolicznościach. I wszyscy powinni się martwić. Departament Sprawiedliwości zezwala prokuratorom na kłamstwa i ukrywanie dowodów” - powiedział zniesławiony były radny.
Cochran przyznał, że nie ma zamiaru składać apelacji od wyroku. W więzieniu ma się stawić 23 sierpnia.
Ogłaszając wyrok, sędzia federalny Jorge Alonso, powiedział, że Cochran wpisał się do „długiej i żałosnej tradycji korupcji publicznej w tym mieście i stanie”.
„Podobnie jak inni przed nim, pan Cochran poddał się pokusie” - powiedział sędzia - „Uległ chciwości”.
Prokurator federalny John Lausch nie odniósł się do zarzutów Cochrana dotyczących niewłaściwego postępowania oskarżycieli, stwierdził tylko, że skazanie kolejnego radnego być może stanie ostrzeżenie dla innych polityków.
„Wyrok więzienia coś znaczy” - powiedział Lausch. „To zdrowy rozsądek”.
Prawnik byłego radnego Christopher Grohman zapewniał, że Willie Cochran żył zgodnie z prawem aż do 2011 roku, kiedy zaczął z tej drogi zbaczać po tym, jak u jego żony wystąpiły problemy zdrowotne i straciła pracę jako pielęgniarka. Rosnące rachunki medyczne, w połączeniu z utratą dochodów, spowodowały znaczne obciążenie finansowe rodziny.
Z powodu stresu Cochran zaczął szukać upustu w hazardzie, od którego się uzależnił. Grał w blackjacka i wideo pokera - napisał Grohman „Oczywiście, przegrywał i tracił pieniądze, a jego problemy poważnie się pogłębiły”.
Były chicagowski policjant został wybrany na radnego w 2007 r. Cochran został postawiony w stan oskarżenia w grudniu 2016 r. Usłyszał 15 zarzutów, w tym wymuszenia i łapówkarstwa. Ze śledztwa FBI wynikało, że Cochran zwrócił się do właściciela jednego ze sklepów w jego 20. okręgów o $5,000. „Potrzebuję twojej pomocy, cokolwiek możesz zrobić” - napisał w smsie.
Ale zarzuty te zostały oddalone w ramach 17-stronicowej ugody. Były radny przyznał się tylko do przywłaszczenia sobie $14,000 z funduszu na cele charytatywne w jego okręgu.
Zgodnie z prawem stanowym Cochran, oficjalnie zrezygnował ze stanowiska w Radzie Miasta z powodu uznania go winnym przestępstwa kryminalnego.
Otrzymywał jednak wynagrodzenie w wysokości $117,000 rocznie przez ponad dwa lata już po oskarżeniu go.
JT
