Nowe badania sugerują, że sklepy spożywcze, banki, gabinety dentystyczne, uniwersytety i duże sklepy, takie jak Walmart, powinny otwierać się najszybciej i podlegać mniejszej ilości ograniczeń w momencie ponownego uruchamiania gospodarki.
Badanie, opublikowane we wtorek, wykazało również, że kawiarnie, siłownie, sklepy z artykułami sportowymi, księgarnie, sklepy z tytoniem i alkoholem, powinny pozostać zamknięte dłużej.
Naukowcy przeprowadzili analizę kosztów i korzyści na podstawie 26 różnych miejsc, aby ustalić, jaki byłby kompromis między względnym ryzykiem zarażenia się podczas wizyty, a znaczeniem takiego miejsca w życiu mieszkańców i gospodarki.
Wykorzystali także anonimowe dane geolokalizacyjne, aby monitorować, gdzie ludzie najczęściej udawali się w Stanach Zjednoczonych w lutym i marcu.
To, jak ryzykowne może być konkretne miejsce, opierało się po części na ilości możliwych kontaktów w danej lokalizacji, ilości spędzonych godzin i stopień zatłoczenia. Naukowcy uwzględnili również kwestię wizyt osób w wieku 65 i starszych, oraz odległość przebytą do danego miejsca. Zmierzyli korzyści ekonomiczne przy użyciu danych statystycznych amerykańskiego spisu powszechnego i krajowych danych badań konsumenckich.
Nie obyło się bez niespodzianek.
"Uważamy, że uczelnie stanowią stosunkowo dobry kompromis, ale większość z nich została zamknięta, co doprowadziło do 61% spadku odwiedzin" - napisali naukowcy w swoim raporcie, który został opublikowany w Proceedings of the National Academy of Sciences. "Z drugiej strony uważamy, że sklepy monopolowe i tytoniowe są stosunkowo słabym kompromisem, ze względu na przeciętne znaczenie gospodarcze i małe, zatłoczone powierzchnie sklepów, jednak liczba odwiedzin w tej kategorii spadła o mniej niż 5%".
Niektóre kategorie były łatwe - sklepy spożywcze mają oczywiste zalety, a muzea i kina miały stosunkowo niewielkie znaczenie.
"Sklepy budowlane i z narzędziami to miejsca, w których odnotowano największy wzrost liczby odwiedzin, ponieważ ludzie szukają środków ochrony osobistej i innych artykułów gospodarstwa domowego" - zauważyli naukowcy.
"Uważamy, że banki, supermarkety (np. Walmart), dentyści, sklepy spożywcze oraz uczelnie i uniwersytety powinny podlegać stosunkowo łagodniejszym ograniczeniom. Siłownie, sklepy z artykułami sportowymi, sklepy monopolowe i tytoniowe, księgarnie i kawiarnie, powinny podlegać odpowiednio surowszym ograniczeniom".
Autorzy przyznali, że ich analiza podlega ograniczeniom. Wiele lokalizacji może wprowadzić zmiany w celu ograniczenia kontaktów. Większość sprzedawców detalicznych może zaoferować odbiór bez konieczności wchodzenia do sklepu. Z drugiej strony, w przypadku siłowni jest to trudniejsze, ponieważ kładą one nacisk na kontakt fizyczny i są miejscami, w których używanie masek jest mało komfortowe, dodają naukowcy. W momencie, kiedy wiele stanów musi podejmować trudne decyzje dotyczące ponownego otwarcia i łagodzenia ograniczeń, naukowcy mają nadzieję, że ich badania pomoże decydentom w ustaleniu, jak najbezpieczniej ponownie uruchomić stanowe gospodarki.
JM
