Członek rosyjskiej Dumy, Oleg Matveychev wezwał Stany Zjednoczone do zaprzestania nielegalnej dewastacji rosyjskich majątków. Polityk domaga się od amerykańskiego rządu zwrotu części terenów należących niegdyś do Federacji Rosyjskiej – chodzi m.in. o Alaskę. Przemówienie parlamentarzysty było reakcją na sankcje nałożone we wtorek przez Stany Zjednoczone na Rosję i Białoruś.
Oświadczenie wygłosił w niedzielę w państwowej telewizji
Oleg Matveychev przedstawił żądania wobec USA, wśród których znalazł się m.in zwrot "całego majątku imperium rosyjskiego, Związku Radzieckiego i obecnej Rosji, który został zajęty w Stanach Zjednoczonych". Parlamentarzysta podkreślił, że chodzi mu konkretnie o Alaskę, Antarktydę oraz osadę Fort Ross znajdującą się u wybrzeży Kalifornii - położonej 90 mil na północ od San Francisco. "Odkryliśmy to, więc należy do nas" – stwierdził Matveychev. Podkreślił też, że do Federacji Rosyjskiej powinna nie część, a cała Antaktyda.
Taki próby już były
W 2014 roku na stronie internetowej Białego Domu pojawiła się petycja ws. odłączenia Alaski od USA i "powrotu do Rosji". W ciągu miesiąca od jej złożenia nie zdobyła wymaganej liczby 100 tys. podpisów, w związku z czym nie doszło do jej dalszego procedowania.
Historia terenów
Pierwsza rosyjska kolonia na Alasce, zwana Zatoką Trzech Świętych, powstała w 1784 roku. Imperium rosyjskie sprzedało Alaskę Stanom Zjednoczonym w 1867 roku za 7,2 miliona dolarów. Z kolei Fort Ross, leżący trzy godziny drogi od San Francisco został zbudowany przez rosyjsko-amerykańską kompanię w 1812 roku, a w 1841 roku został sprzedany w ręce prywatne. 30 marca tego roku, będzie obchodzona 155. rocznica podpisania umowy pomiędzy amerykańskim Sekretarzem Stanu Williamem H. Sewardem z rosyjskimi władzami o zakupie terytorium Alaski.
Stany Zjednoczone raczej tego nie skomentują
Żądania Matwiejczewa zostaną prawdopodobnie zignorowane, ponieważ USA stale zaostrzają sankcje wobec Moskwy za jej inwazję na Ukrainę. W poniedziałek Departament Stanu ogłosił nowe sankcje wobec prezydenta Aleksandra Łukaszenki, sojusznika Kremla na Białorusi, oraz 11 innych rosyjskich urzędników.
fk
