Braki na sklepowych półkach pojawiły się po tym, jak fabryka Abbott Industries została zmuszona do zamknięcia w lutym, ale wydaje się, że na horyzoncie widać koniec problemu, który nękał rodziców w całym kraju i wymusił import produktu z zagranicy.
Robert Califf, komisarz Agencji ds. Żywności I Leków (FDA) poinformował, że mleko modyfikowane produkowane przez Abbott Industries powinno pojawić się na sklepowych półkach w czerwcu, a poziom zapasów powrócić do normalności do lipca.
Do tego czasu firma Abbott przeznaczy 300,000 puszek mleka modyfikowanego dla niemowląt z pilnymi potrzebami medycznymi.
Przed rodzicami jednak wciąż kilka tygodni niepewności i problemów wynikających z niedoborów. Instacart dołączyło właśnie do innych sprzedawców detalicznych, ogłaszając, że ogranicza zakupy do czterech puszek tego samego produkty przy każdym zamówieniu.
Problem z brakiem produktów wczesnego żywienia niemowląt zaczął się, gdy w lutym FDA nakazała zamknięcie zakładu Abbott w Sturgis w stanie Michigan po tym, jak inspekcja wykazała liczne naruszenia. FDA znalazła stojącą wodę, przecieki w dachu, pęknięcia w sprzęcie, które mogły doprowadzić do skażenia bakteriami, a nawet zauważyła, że pracownicy nie myli rąk prawidłowo.
Pojawiły się obawy dotyczące tego, że tylko cztery firmy produkują ponad 90% mleka modyfikowanego sprzedawanego w Stanach Zjednoczonych, więc gdy dochodzi do przestoju w produkcji w którejkolwiek z nich, ma to ogromny wpływ na krajowe zapasy.
jm
