Komendant chicagowskiej policji przyznał w poniedziałek, że od pewnego czasu rozważa możliwość przejścia na emeryturę.
Johnson poinformował o tym podczas przedstawienia budżetu policji na rok 2020 w Radzie Miasta. Komendant nie powiedział, że podjął już taką decyzję, ale jest to jedna z możliwości, o których myśli, dodając, że nie ma to absolutnie nic wspólnego z prowadzonym przeciwko niemu dochodzeniem, kiedy został znaleziony w swoim SUV. Pomimo początkowego zapewnienia, że incydent związany był ze zmianą przyjmowanych leków, ostatecznie Johnson przyznał, że tego wieczora wypił do kolacji kilka drinków.
Komendant nie podał dodatkowych informacji na temat tego, kiedy mógłby podjąć decyzję o przejściu na emeryturę, ale źródła w City Hall poinformowały, że może do tego dojść jeszcze przed końcem roku.
Na posiedzeniu budżetowym w poniedziałek Johnson powiedział, że jest wdzięczny za czas spędzony w Chicago, mieście, które kocha, dodając jednak, że od czasu powrotu z weekendu spędzonego z rodziną w Londynie w ubiegłym miesiącu, zaczął rozważać myśl o przejściu na emeryturę. To były jego pierwsze wakacje od czasu, gdy został superintendentem.
„Ta podróż do Londynu naprawdę uświadomiła mi, ile poświęciłem miastu i ile straciła moja rodzina” – powiedział. „To sprawiło, że zacząłem o tym myśleć, ponieważ jestem im to winien”.
W odpowiedzi na wypowiedzi Johnsona, Lori Lightfoot wydała oświadczenie: „Prowadzimy rozmowy z superintendentem Johnsonem i kierownictwem CPD na temat planu strategicznego departamentu na nowy rok i tego, jak najlepiej wykorzystać nasze sukcesy latem ubiegłego roku w nadchodzącym 2020 roku”.
Burmistrz proponuje zwiększenie budżetu CPD o ponad 7 procent w przyszłym roku. Departament jest na dobrej drodze, aby w tym roku wydać 141 milionów dolarów na nadgodziny dla funkcjonariuszy.
Radni nie chcą żadnych cięć w budżecie policji. Wielu wychwala pracę komendanta i mówi, że w czasie jego urzędowania liczba brutalnych przestępstw w ich dzielnicach znacząco spadła.
Monitor
