03 lutego 2016

Udostępnij znajomym:

Przeważająca większość mieszkańców Chicago uważa, że burmistrz Rahm Emanuel powinien zrezygnować. Głosy niezadowolonych z jego rządów są coraz głośniejsze, a wskaźnik zaufania dla Rahma Emanuela obniżył się do najniższego poziomu odkąd objął stanowisko.

Tylko 13 procent wyborców uważa, że w Chicago polepszyło się po tym, jak Rahm Emanuel został burmistrzem w maju 2011 roku. Co najmniej 42 procent wyraża opinię, że w Chicago jest gorzej pod rządami Emanuela, podczas gdy 43 procent stwierdza, że w mieście jest tak samo – wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego na zlecenie dziennika „Chicago Tribune”.

To pokłosie sprawy Laquana McDonalda, siedemnastolatka zastrzelonego w październiku 2014 roku przez chicagowskiego policjanta Jasona Van Dyke’a i ujawnienia nagrania wideo z całego zdarzenia. I chociaż padło słowo „przepraszam” z ust burmistrza Rahma Emanuela, to protestujących to nie zadowala i wpływa na opinię innych mieszkańców Chicago.

Jeden na czterech wyborców uważa, że burmistrz Rahm Emanuel powinien zrezygnować. Pogląd ten podziela połowa z czarnoskórych i latynoskich wyborców – pokazuje badanie nastrojów społecznych opublikowane przez „Chicago Tribune”. Sondaż pokazał pogłębiający się kryzys zaufania mieszkańców do burmistrza po sprawie Laquana McDonalda, która nabrała rozgłosu po opublikowaniu nagrania wideo z całego zajścia w listopadzie ubiegłego roku. 

Niemal 75 procent ankietowanych wyborców w Chicago nie wierzy w wyjaśnienia burmistrza dotyczące tego, w jaki sposób dowiedział się o szczegółach strzelaniny z udziałem funkcjonariusza Jasona Van Dyke’a, a ponad dwie trzecie uważa, że wstrzymanie publikacji nagrania wideo nie było uzasadnione.

Zapis dokonany kamerami zainstalowanymi na radiowozie upubliczniono dopiero 407 dni od strzelaniny. 20 października ub. roku funkcjonariusz Jason Van Dyke postrzelił 16 razy Laquana McDonalda niedaleko 41 Street i Pulaski Road. 17-latek miał przy sobie mały nóż, którym wcześniej poprzecinał opony w jednym z policyjnych samochodów. Jak wykazała autopsja, był pod wpływem narkotyków. Nie reagował na polecenia odrzucenia noża. W momencie interwencji funkcjonariusza Jasona Van Dyke’a nastolatek znajdował się w odległości od 10 do 15 stóp od niego. Policjant, jak ujawniła prokuratura, oddał strzały w kierunku nastolatka już 6 sekund po wyjściu z samochodu i w ciągu 14 sekund wystrzelił 16 kul. Ustalono także, że przeładowywał broń.

Do upublicznienia nagrania doprowadził pozew sądowy złożony przez niezależnego dziennikarza Brandona Smitha. Sędzia powiatu Cook, Franklin Valderrama 19 listopada (395 dni od śmierci McDonalda) orzekł, że miasto musi udostępnić wideo nagrane z kamerami w radiowozach. Stało się to 24 listopada, w tym samym dniu funkcjonariusz Jason Van Dyke został oskarżony o morderstwo pierwszego stopnia (z premedytacją) 17-letniego Laquana McDonalda. Kilka godzin później miasto upubliczniło nagranie wideo.

Burmistrz Rahm Emanuel tłumaczył, że nie oglądał przed publikacją nagrania i nie znał szczegółów sprawy. Tylko 17 procent ankietowanych wierzy w jego tłumaczenia.

Sprawa McDonalda ma także wpływ na spadek oceny transparentności administracji burmistrza. Tylko 18 procent wyborców miejskich uważa, że Emanuel prowadzi przejrzystą politykę, zaś 70 procent ma odmienne zdanie. Liczby były spójne we wszystkich grupach rasowych; tylko 16 procent czarnoskórych, 17 procent Latynosów i 20 procent białych wyborców wyraża opinię, że administracja Rahma Emanuela jest otwarta i transparentna.

Najniższe notowania od objęcia stanowiska

Tylko 27 procent mieszkańców Chicago aprobuje pracę Rahma Emanuela na stanowisku burmistrza, aż 63 procent ma przeciwną opinię. Wskaźnik niezadowolonych z rządów Rahma Emanuela jest obecnie na najwyższym poziomie odkąd objął stanowisko – wynika z sondażu przeprowadzonego w dniach od 20-28 stycznia.

Poparcie dla burmistrza Emanuela spadło niemal o połowę w porównaniu do sondażu z marca 2015 roku, kiedy rozpoczął on drugą kadencję po wygranych wyborach z Jesusem „Chuy” Garcią. Wtedy 52 procent ankietowanych wyborców wyrażało aprobatę dla pracy Rahma Emanuela, a wskaźnik niezadowolonych wynosił 33 procent.

Do tej pory najniższe poparcie na poziomie 35 procent Rahm Emanuel miał w sierpniu 2014, kiedy przygotowywał się do walki o reelekcję. Wówczas pomogła kampania. Burmistrz wydał miliony dolarów na telewizyjne spoty, które miały na celu poprawę jego wizerunku.

Ostatni sondaż pokazuje duży spadek poparcia dla Rahma Emanuela wśród czarnoskórych wyborców. Wskaźnik ten obniżył się z 51 procent notowanych podczas kampanii wyborczej do 20 procent po wydarzeniach związanych ze śmiercią czarnoskórego siedemnastolatka. Co najmniej 71 procent Afroamerykanów jest niezadowolonych z rządów Rahma Emanuela.

Dwie trzecie latynoskich wyborców wyraża podobną opinię, a tylko 23 procent jest zadowolonych z pracy burmistrza. Większość białych mieszkańców Chicago – 55 procent – jest także niezadowolona z pracy Rahma Emanuela, a 37 procent wyraża aprobatę dla niego na stanowisku burmistrza. To najniższa liczba od początku sprawowania przez niego władzy w naszym mieście.

59 procent chicagowskich wyborców postrzega Rahma Emanuela jako osobę, której nie można ufać, w tym opinię taką wyraża 64 procent Latynosów, 64 procent czarnoskórych i 51 procent białych mieszkańców. Tylko 27 procent wyborców obdarza burmistrza zaufaniem.

Do 55 procent wzrosło poparcie dla projektu ustawy, która otwierałaby drogę do odwołania burmistrza Rahma Emanuela. Pomysłodawcą ustawy jest stanowy kongresmen z Chicago, La Shawn Ford. Projekt ustawodawczy złożył miesiąc temu. Jest w nim zapis, że usunięcie ze stanowiska burmistrza Chicago byłoby możliwe po zgromadzeniu pod odpowiednią petycją 15 procent głosów z liczby oddanej podczas ostatnich wyborów na stanowisko burmistrza. Jeżeli weźmiemy pod uwagę drugą turę wyborów na burmistrza przeprowadzoną w kwietniu ubiegłego roku, to wystarczyłoby obecnie 86,000 podpisów, przy czym z każdej z 50 dzielnic musiałoby pochodzić minimum 50 podpisów. Następnie podpisy te byłyby weryfikowane przez Chicagowską Komisję Wyborczą, która po ich zaaprobowaniu mogłaby w ciągu 100 dni od zatwierdzenia petycji zarządzić referendum w sprawie odwołania burmistrza.

Zanim ustawa w tej sprawie trafi na biurko gubernatora Bruce’a Raunera, który zadeklarował że ją podpisze, musi zostać przegłosowana w stanowej Izbie Reprezentantów i Senacie. I chociaż gubernator zapewniał, że jego poparcia dla takiej ustawy nie należy interpretować jako nawoływania do rezygnacji obecnego burmistrza Rahma Emanuela, to wiele osób jego deklarację uważa za kolejny przykład świadczący o ochłodzeniu relacji między obu panami.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

KD MARKET 2024

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor