Wszystkie nowe samochody sprzedawane na amerykańskim rynku będą musiały być wyposażone w alkomaty, aby uniemożliwić kierowcom jazdę po pijanemu. Rząd USA pracuje nad przepisami, które zmuszą producentów samochodów do obligatoryjnego montażu alkomatów, albo innych systemów mających wyeliminować z dróg pijanych kierowców – donosi CBS News.
To było zapowiedziane
Nowe prawo to część ustawy "Infrastructure investment and Jobs Act", która weszła w życie w listopadzie ubiegłego roku. Przewiduje ona, że nowe alkomaty będą mierzyć poziom alkoholu w powietrzu wydychanym przez kierowcę.
"Ta technologia jest już dostępna na rynku od jakiegoś czasu. Jeśli ktoś zna historię, to pewnie pamięta, że był duży opór wobec pasów bezpieczeństwa. Był też duży opór przed poduszkami powietrznymi" - powiedział Brendan Kelly, dyrektor policji stanowej Illinois, który odpowiedział w ten sposób na zarzuty krytyków. Według nieoficjalnych informacji alkomaty mogą być wyposażeniem standardowym nowych samochodów już w 2026 roku.
Statystyki mówią same za siebie
Według danych National Highway Traffic Safety Administration, w 2019 roku w wypadkach z udziałem pijanych kierowców zginęło ponad 10,000 osób. Stanowi to prawie 30 procent wszystkich ofiar śmiertelnych w ruchu drogowym. Dlatego agencja współpracuje z grupą producentów samochodów nad opracowaniem opisanego powyżej urządzenia zabezpieczającego. Producenci aut pracują obecnie nad wieloma podobnymi rozwiązaniami. Chodzi zarówno analizatory oddechu, jak i czujniki dotykowe wykorzystujące podczerwień. Każdy z nich byłby w stanie wyłączyć pojazd, jeżeli w wyniku badania stwierdzono by niedozwoloną zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu.
fk
