Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot, oraz stanowy senator, Dick Durbin, poparli byłego wiceprezydenta, Joe Bidena, w demokratycznym wyścigu prezydenckim. Powiadomili o tym w piątek, niecałe dwa tygodnie przed wyborami w Illinois
Wsparcie Lightfoot oraz Durbina stawia większość stanowego establishmentu demokratów po stronie Bidena. To daje mu zdecydowaną przewagę w walce o partyjną nominację, gdzie jego głównym rywalem pozostaje Bernie Sanders.
Sanders ma pojawić się w Chicago na sobotnim wiecu w Grant Park, a Biden planuje tu zbiórkę funduszy w przyszłym tygodniu. W piątek żona Bidena, Jill, przeprowadziła zbiórkę pieniędzy w miejscowości Glencoe, na przedmieściach Chicago, podczas której zebrano około $100,000 dolarów na kampanię wyborczą.
Pod koniec tego tygodnia dwie główne gazety w mieście, Chicago Sun-Times oraz Chicago Tribune, poparły Bidena.
Promocja
Do najważniejszych zwolenników Sandersa należą reprezentant Jesus „Chuy” Garcia oraz liderzy CTU: Jesse Sharkey i Stacy Davis-Gates. Związek nauczycieli liczący 28,000 członków, nie zajął jednak formalnego stanowiska na korzyść Sandersa.
Jedynym demokratą najwyższego szczebla, który nie zajmuje stanowiska w demokratycznym wyścigu o partyjną nominację, pozostaje gubernator JB Pritzker, który powtórzył w piątek, że nie zamierza poprzeć Bidena ani Sandersa przed wyborami w stanie.
Wybór jednej strony może spowodować zrażenie do siebie części bazy demokratycznej, na którą Pritzker liczy tej jesieni, aby zrealizować swój główny cel polityczny: zmianę konstytucji stanu, która pozwoli na wprowadzenie progresywnego podatku dochodowego, nakładającego najwyższe podatki na najbogatszych mieszkańców stanu.
JM
