Pukiel włosów Abrahama Lincolna wraz z zakrwawionym telegramem z informacją o zamachu z 1865 roku, w którym zginął 16. prezydent USA, zostały sprzedane na aukcji za ponad 81 tysięcy dolarów.
Kosmyk włosów długości około 2 cali (5 centymetrów) został pobrany podczas sekcji zwłok Lincolna, śmiertelnie postrzelonego w Ford's Theatre w Waszyngtonie przez Johna Wilkesa Bootha. Włosy otrzymał dr Lyman Beecher Todd, poczmistrz w Kentucky i kuzyn Mary Todd Lincoln, wdowy po zabitym prezydencie.
Podpis wykonany przez syna Todda brzmi: "Powyższy telegram... dotarł do Waszyngtonu kilka minut po zastrzeleniu Abrahama Lincolna. Następnego dnia, podczas sekcji zwłok, kiedy dr Toddowi podarowano kosmyk włosów obcięty z okolic lewej skroni prezydenta - nie znajdując w kieszeni żadnego innego papieru - zawinął w ten telegram pukiel włosów, poplamionych krwią lub płynem mózgowym, i pośpiesznie napisał na nim ołówkiem: 'Włosy A. Lincolna".
Nabywca pamiątki po prezydencie Stanów Zjednoczonych pozostał anonimowy.
JM
