W środę gubernator Pritzker podpisał wchodzące w życie w trybie natychmiastowym rozporządzenie dotyczące obowiązku noszenia maseczek w szkołach przez uczniów i personel oraz wymogu szczepień dla niektórych pracowników stanowych.
Maseczki będą także wymagane w zakładach opieki długoterminowej w całym stanie. Pritzker wezwał związki reprezentujące pracowników stanowych do rozpoczęcia negocjacji w celu przedyskutowania szczegółów nakazu szczepień, który wchodzi w życie 4 października.
Nakaz dotyczący konieczności noszenia maseczek w szkołach wchodzi w życie ze skutkiem natychmiastowym. Chicagowskie szkoły publiczne, największy dystrykt szkolny w stanie, już podjęły decyzję o wymaganiu maseczek, ale inne dystrykty uczyniły je opcjonalnymi w obliczu sprzeciwu wielu rodziców.
„Zdecydowanie zbyt mało dystryktów szkolnych zdecydowało się przestrzegać federalnych zaleceń Centrów Kontroli i Prewencji Chorób w celu zapewnienia bezpieczeństwa uczniom i pracownikom” – powiedział Pritzker, wprowadzając nowy wymóg, który dotyczy zarówno szkół publicznych jak i prywatnych, oraz ośrodków opieki dziennej. „Biorąc pod uwagę silne zalecenia CDC, miałem nadzieję, że wprowadzenie stanowego wymogu maskowania w szkołach nie będzie konieczne, ale tak się stało”.
Rozporządzenie będzie także dotyczyło wszystkich zajęć sportowych w szkołach, powiedział Pritzker. Maski nie będą wymagane do uprawiania sportów i aktywności na świeżym powietrzu.
Prezes Federacji Nauczycieli w Illinois, Dan Montgomery, powiedział, że wymóg noszenia maseczek to „rozważny sposób działania”.
„Ważne jest, abyśmy pozostali otwarci i mieli w miarę normalny rok szkolny” – powiedział, twierdząc, iż jednym ze sposobów, aby to osiągnąć, jest konsekwencja w noszeniu maseczek.
Montgomery zauważył, że dystrykty w całym stanie przyjęły różne stanowiska w tej kwestii, a niektóre całkowicie zrezygnowały z konieczności noszenia maseczek. „Myślę, iż większość z nas zgodzi się, że noszenie maseczki to niewielka cena za zachowanie zdrowia” – powiedział.
Illinois Education Association, związek reprezentujący 135,000 nauczycieli w Illinois, wyraził wdzięczność za wprowadzenie mandatu na noszenie maseczek, zauważając, iż liczba przypadków Covid-19 w całym stanie gwałtownie rośnie.
„Wszyscy chcemy wrócić do normalności” – napisała w oświadczeniu szefowa IEA, Kathi Griffin. „Połączmy siły i dbajmy o siebie nawzajem”.
Związek zachęca wszystkich do szczepień, twierdząc, iż jest to najlepsza droga do powrotu do normalnych szkół.
Decyzję gubernatora popierają nauczyciele i pediatrzy
Pediatrzy kilku największych systemów szpitalnych w Chicago popierają decyzję gubernatora.
„Jesteśmy zachwyceni i odczuwamy ulgę myśląc o wszystkich dzieciach w wieku szkolnym w Illinois” – powiedziała na konferencji prasowej dr Allison Bartlett, specjalistka chorób zakaźnych u dzieci z University of Chicago Medicine Comer Children’s Hospital. „To absolutnie słuszne posunięcie, aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkim naszym dzieciom”.
Bartlett i inni lekarze zgadają się, że ważne jest, aby dzieci wróciły do nauki osobistej tej jesieni. Zauważyli, że wariant Delta jak dotąd nie wydaje się bardziej niebezpieczny, ale jest bardziej zaraźliwy.
„Jako pediatrzy rozumiemy korzyści płynące z nauki osobistej, którą, jak wierzymy, można bezpiecznie przeprowadzić nawet przy krążącym wariancie Delta, ponieważ dowody naukowe niezbicie dowodzą, jak skuteczne są maski i szczepienia w zmniejszaniu rozprzestrzeniania się Covid” – powiedziała.
Bartlett dodała, że gdyby maski pozostały opcjonalne, trudno byłoby szkołom określić, kto powinien je nosić każdego dnia i mogłoby to prowadzić do presji między dziećmi. Dzieci mogą bezpiecznie bawić się na zewnątrz bez masek, o ile nie jest zbyt tłoczno.
Lekarze podkreślili również, jak ważne jest, aby zaszczepić wszystkie osoby w wieku 12 lat i starsze jako głóswny sposób zapobiegania transmisji wśród dzieci.
„Pediatrzy w całym kraju wciąż powtarzają, że młodsze dzieci zapłacą cenę za wybory niezaszczepionych kwalifikujących się dorosłych i dzieci w wieku powyżej 12 lat” – powiedział dr Frank Belmonte, dyrektor medyczny w Advocate Children's Hospital.
Maseczki i polityka
Guberantor Pritzker uczynił walkę z pandemią głównym punktem swojej kampanii wyborczej o reelekcję w przyszłym roku – podobnie jak republikanie, którzy chcą mu rzucić wyzwanie.
Senator Darren Bailey z Xenia w południowym Illinois, który zyskał rozgłos dzięki swojemu bezskutecznemu kwestionowaniu ograniczeń Pritzkera, zapowiedział na Twitterze, iż „nadszedł czas, aby powstrzymać ten nonsens”.
„Będę walczył do ostatniego tchu o wolność i zdroworozsądkową politykę” – napisał Bailey. „Skontaktuj się z członkami rady swojej szkoły i powiedz im, aby podjęli działania. Lokalna kontrola ma znaczenie. Twój głos ma znaczenie; zdrowie psychiczne ma znaczenie”.
Bailey, który jest jednym z kandydatów przyszłorocznego wyścigu o fotel gubernatora, starał się przedstawić tę kwestię jako sprawę osobistego wyboru, a nie zdrowia publicznego.
„Pozwól mi jasno powiedzieć, jeśli chcesz otrzymać szczepionkę lub nosić maseczkę, mam nadzieję, że ją dostaniesz. Pomogę ci je zdobyć, jeśli potrzebujesz pomocy. Ale każdy, kto chce narzucić dzieciom maseczki lub wymusić szczepionki, jest tyranem”.
Pracownicy stanowi
Nowe rozporządzenie gubernatora nie wymaga od wszystkich pracowników stanowych przyjęcia szczepionki, ale nakazuje to w miejscach, gdzie inni ludzie znajdują się pod bezpośrednią opieką stanu, w tym więzieniach, aresztach dla nieletnich czy domach dla weteranów. Pritzker spotkał się z ostrą krytyką z powodu śmierci dziesiątek weteranów po wybuchach Covid-19 w stanowych placówkach opieki.
Przyjmowanie szczepionek wśród pracowników domów opieki przebiegało bardzo powolnie. Do 23 lipca ok. 63% pracowników pięciu domów opieki dla weteranów zostało w pełni zaszczepionych – w porównaniu do 98% pacjentów tych obiektów. Wskaźnik szczepień jest jeszcze niższy wśród pracowników Departamentu Więziennictwa, z zaledwie 44% w pełni zaszczepionych. Podczas gdy status szczepień jest trudniejszy do monitorowania wśród osadzonych, według ostatnich obliczeń wynosił on ok. 69%.
Z informacji Departamentu Zdrowia Publicznego wynika, iż w całym stanie nieco mniej niż 59% kwalifikującej się populacji zostało w pełni zaszczepione. W środę urzędnicy ds. zdrowia publicznego zgłosili kolejne 2,364 potwierdzone i prawdopodobne nowe przypadki koronawirusa, zwiększając średnią dzienną liczbę przypadków w ciągu ostatniego tygodnia do 2,099. To najwyższy poziom od tygodnia kończącego się 9 maja, gdy liczba ta wynosiła średnio 2,177 przypadków dziennie. Miesiąc temu było to zaledwie 307 zachorowań dziennie.
Rośnie także liczba hospitalizacji – z 1,165 pacjentami we wtorek wieczorem, co daje siedmiodniową średnią na poziomie 982 – ponad dwukrotnie więcej niż miesiąc wcześniej.
Wzrosła liczba zgonów – w środę było to kolejnych 18 ofiar śmiertelnych, najwięcej odnotowanych w jednym dniu od 24 czerwca. W ciągu ostatniego tygodnia stan odnotowywał średnio 8 zgonów dziennie.
W sumie koronawirus pochłonął 23,476 ofiar w Illinois od początku pandemii.
jm
