Wraz ze wzrostem liczby przypadków Covid-19 w sąsiednich stanach, Illinois rozszerzyło ilość przeprowadzanych w całym stanie testów i potwierdziło najwyższą dzienną liczbę nowych przypadków odnotowaną w lipcu - 1,598. Zgłoszono 23 zgony.
"Zacznę od niefortunnej prawdy: Covid-19 nie zniknął i pozostaje poważnym zagrożeniem" - powiedział gubernator Pritzker podczas środowej konferencji prasowej.
Dzień wcześniej burmistrz Lori Lightfoot poinformowała o dodaniu Kansas do listy stanów objętych kwarantanną. Wszystkie osoby podróżujące z Kansas do Chicago będą musiały poddać się 14-dniowej kwarantannie, co ma obowiązywać już od najbliższego piątku. Miasto ściśle monitoruje wzrost liczby zachorowań na Covid-19 w sąsiednim Wisconsin, nie wykluczając dodania go do listy stanów objętych kwarantanną już w przyszłym tygodniu.
Chociaż wskaźnik pozytywnych przypadków w Illinois jest o połowę niższy niż w sąsiednich stanach, Pritzker powiedział, że Covid-19 nie zna granic i odwrócenie postępów osiągniętych przez stan może nie zająć dużo czasu.
"Gdyby istniał mandat federalny, może sprawy potoczyłyby się inaczej, ale nie możemy polegać na takiej możliwości" - powiedział Pritzker. "Wzrost jest wciąż wzrostem i wszyscy musimy pracować nad obniżeniem tych liczb. W mgnieniu okna można przejść z 3% pozytywnych przypadków do 23%, jak w Arizonie".
Pritzker zwrócił się do osób, które zaprzeczają istnieniu wirusa i zaapelował do wszystkich mieszkańców o noszenie maseczek w miejscach publicznych.
"Ten wirus nie jest niebieskim wirusem ani czerwonym wirusem... wychodzenie bez maseczek nie stanowi deklaracji politycznej" - dodał.
Obecnie w stanie istnieje ponad 280 miejsc przeprowadzania testów oraz 1,600 osób zajmujących się monitorowaniem kontaktów osób zarażonych.
Eksperci ds. zdrowia w Illinois potwierdzili w środę 1,598 nowych przypadków Covid i kolejne 23 ofiary śmiertelnie, zwiększając całkowitą liczbę potwierdzonych przypadków do 165,301, a liczbę zgonów w całym stanie do 7,347 od początku wybuchu epidemii.
JM
