Chicagowskie szkoły publiczne oficjalnie rozpoczną zdalną naukę w dniu 13 kwietnia i zamierzają przekazać dziesiątki tysięcy urządzeń elektronicznych w ręce uczniów - co może wskazywać na to, iż pozostaną zamknięte dłużej niż zapowiadany 20 kwietnia, chociaż ich liderzy nie odpowiadają na pytania dotyczące ewentualnych zmian terminów.
Burmistrz Lori Lightfoot wspólnie z przedstawicielami CPS poinformowali, że rodzice i nauczyciele otrzymają więcej wskazówek i wytycznych związanych z edukacją, a poszczególne szkoły powinny poinformować rodziców do 6 kwietnia o planowanych działaniach.
"Nie pozwolimy, aby ten kryzys stal się przeszkodą dla przyszłości naszych uczniów i ich marzeń" - powiedziała Lightfoot w wydanym oświadczeniu. "Herkulesowym wysiłkiem było przeniesienie programu nauczania na zupełnie nowe medium... Podczas gdy nasze szkoły pozostają zamknięte, dzięki naszym niezliczonym pracownikom, edukacja w Chicago pozostaje otwarta".
Wytyczne opublikowane przez CPS w poniedziałek dają zarys tego, jak będzie wyglądać edukacja 355,000 uczniów należących do dystryktu, którzy nie uczęszczają na zajęcia od czasu zamknięcia szkół w całym stanie w dniu 17 marca. Początkowo poniedziałek miał być ostatnim dniem zamknięcia placówek edukacyjnych, ale CPS zdecydowało później, że szkoły pozostaną zamknięte do 20 kwietnia. W całym stanie obowiązuje jak na razie data 7 kwietnia.
W poniedziałek kurator oświaty CPS, Janice Jackson, zwróciła uwagę na trudności, które nas czekają.
"Nic nie może zastąpić czasu spędzonego w klasach z naszymi oddanymi nauczycielami, ale teraz bardziej niż kiedykolwiek musimy zjednoczyć się jako społeczność CPS, aby wspierać naszych uczniów i pomagać im w zaangażowaniu w tym niecodziennym czasie" - powiedziała. "Szkoły najlepiej znają swoje społeczności, dlatego nasze wskazówki bazują na elastyczności, z naciskiem na zaangażowanie rodzin i uczniów".
Przedstawiciele dystryktu uznali, że nie wszyscy uczniowie mają równy dostęp do technologii w domach. Aby zniwelować przepaść cyfrową, przyrzekli zrobić wszystko, co w ich mocy, a dostarczanie urządzeń elektronicznych tym, którzy ich nie posiadają, jest częścią planu zatwierdzonego przez Radę Edukacji, wartości 75 milionów dolarów.
Urzędnicy ds. edukacji postawili sobie za cel dostarczenie 100,000 urządzeń elektronicznych - głównie laptopów, Chromebooków i iPadów - najbardziej potrzebującym uczniom. Niedawno zakupiono 37,000 urządzeń, a kolejnych 65,000 ze szkół ma zostać tymczasowo dostarczonych do domów uczniów.
Jednak ogłaszając w ubiegły piątek, że szkoły w całym stanie mają przejść na zdalne nauczanie do wtorku, Illinois State Board of Education oświadczyło, że dystrykty powinny znaleźć inne, niż cyfrowe, sposoby na kontynuowanie edukacji. ISBE twierdzi, że może to obejmować zapewnienie planów lekcyjnych w punktach odbioru żywności w szkołach lub dostarczenie ich do domów uczniów.
CPS wskazuje, że plan będzie obejmować zarówno cyfrowe, jak i inne metody edukacji dla uczniów, którzy mogą nie mieć dostępu do sieci. Urzędnicy twierdzą, że zapewnione będą codzienne zajęcia edukacyjne, a nauczyciele będą dostępni w celu wsparcia akademickiego uczniów i będą utrzymywać wirtualne godziny pracy w celu komunikacji z uczniami i rodzicami.
Nauczyciele mają udzielać uczniom cotygodniowych informacji dotyczących ich pracy i być dostępni online lub telefonicznie co najmniej przez cztery godziny każdego dnia szkolnego.
"Zdajemy sobie sprawę, że w przyszłości będziemy musieli udzielić bardziej szczegółowych wskazówek dotyczących klasyfikacji" - powiedziała LaTanya McDade, dyrektor ds. edukacji CPS. Ale z powodu trwającego kryzysu zdrowia publicznego, dystrykt prosi o cierpliwość i elastyczność. "Chcemy podejmować właściwe decyzje dla naszych uczniów".
Przedstawiciele dystryktu mówią, że na wiele pytań nie mają jeszcze odpowiedzi, wciąż debatując nad takimi kwestiami jak ukończenie szkoły (graduation), bal maturalny czy szkoła letnia.
Na poniedziałkowej konferencji prasowej burmistrz Lightfoot określiła spekulacje dotyczące zamknięcia szkół do końca roku szkolnego jako "nieprecyzyjne".
"Nie mogę sobie wyobrazić, dlaczego miałoby się tak stać. Nie mamy powodów sądzić, by tak będzie w tym przypadku" - powiedziała.
McDade wyjaśniła, że dystrykt przygotowuje się do planu nauki na odległość, który ma obowiązywać przez "tydzień albo dłużej". Nie wykluczyła perspektyw, że szkoły pozostaną zamknięte po 20 kwietnia, mówiąc: "Naprawdę nie wiemy, co się stanie. Przygotowujemy się na powrót w dniu 21 kwietnia". Żadne dodatkowe decyzje w tej kwestii nie zostały jeszcze podjęte.
JM
