----- Reklama -----

Rafal Wietoszko Insurance Agency

29 lipca 2025

Udostępnij znajomym:

Administracja federalna po cichu, lecz konsekwentnie zmienia podejście do imigrantów objętych programem DACA (Deferred Action for Childhood Arrivals), który od 2012 roku chroni osoby przywiezione nielegalnie do Stanów Zjednoczonych jako dzieci przed deportacją. Choć program formalnie nadal istnieje i nie wprowadzono żadnych nowych przepisów, działania rządu federalnego pokazują, że jego beneficjenci – tzw. Dreamersi – coraz częściej stają się celem polityki deportacyjnej.

W ostatnich miesiącach kilka federalnych agencji ogłosiło decyzje ograniczające wsparcie dla osób objętych programem DACA. Departament Zdrowia i Opieki Społecznej wykluczył ich z rynku federalnych ubezpieczeń zdrowotnych, a Departament Edukacji rozpoczął dochodzenie wobec pięciu uczelni wspierających finansowo osoby objęte programem. Co więcej, w całym kraju dochodzi do aresztowań i zatrzymań uczestników programu, co – jak twierdzą obrońcy praw imigrantów – podważa zaufanie do prawnej ochrony, która miała zapewniać im podstawową stabilność.

Administracja wzywa Dreamersów do dobrowolnej deportacji

Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) jasno daje do zrozumienia, że nie zamierza traktować osób objętych DACA jako w pełni chronionych. „Nielegalni imigranci, którzy twierdzą, że są beneficjentami DACA, nie są automatycznie chronieni przed deportacją” – powiedziała rzeczniczka prasowa DHS, Tricia McLaughlin. Dodała też, że każda osoba przebywająca w kraju nielegalnie – w tym objęta DACA – powinna rozważyć dobrowolny wyjazd z USA, by "mieć szansę powrotu w legalny sposób".

Symboliczna ochrona

DACA nie daje statusu rezydenta ani drogi do obywatelstwa – oferuje jedynie, a właściwie oferowała dotąd, tymczasową ochronę przed deportacją oraz pozwolenie na pracę, które należy odnawiać co dwa lata. Osoby objęte programem mogą starać się o legalizację pobytu np. poprzez ślub z obywatelem USA lub powrót z zagranicy z ważną wizą.

Według danych USCIS, obecnie w programie uczestniczy około 500 tys. osób z ponad 150 krajów, głównie z Meksyku, Salwadoru i Gwatemali. Większość to osoby w wieku do 35 lat, choć niektórzy mają już ponad 40.

Podczas pierwszej prezydentury Trump próbował unieważnić DACA, jednak bezskutecznie – najpierw sądy federalne, a następnie Sąd Najwyższy zablokowały plany administracji dotyczące likwidacji. Obecnie, mimo braku oficjalnego wycofania programu, presja na jego beneficjentów jest coraz bardziej odczuwalna.

„Zawsze wiedzieliśmy, że DACA to program tymczasowy. Dziś widzimy, jak jest systematycznie osłabiany” – mówi Anabel Mendoza z organizacji United We Dream.

Strach przed deportacją

Przykłady zatrzymań Dreamersów są coraz liczniejsze. W marcu z Missouri deportowano Evenezera Corteza Martineza, który miał status DACA. Wrócił do USA dopiero po dwóch tygodniach. W Kalifornii beneficjenci (formalnie chronieni przed deportacją i posiadający pozwolenie na pracę) zostali zatrzymani po nalocie na miejsce pracy oraz... przez pomyłkę – po złym zjeździe z autostrady. W nowym ośrodku detencyjnym na Florydzie jednym z pierwszych zatrzymanych był także uczestnik programu.

„Ta administracja bardzo rygorystycznie interpretuje prawo imigracyjne. Jeszcze niedawno DACA cieszyło się szerokim poparciem społecznym, dziś ta sympatia zanika” – ocenia prawniczka imigracyjna Maria Quiroga.

Sondaże pokazują, że przez ostatnie lata większość opinii publicznej była zgodna co do potrzeby stworzenia legalnej ścieżki dla Dreamersów.

Dla Reyny Montoyi, założycielki organizacji Aliento i beneficjentki DACA od 2010 roku, obecna sytuacja to powrót do poczucia zagrożenia i niepewności.

„To emocjonalna huśtawka między Kongresem, sądami i prezydentem” – mówi. „Moje życie, życie tysięcy Dreamersów, może się nagle załamać. Grozi nam deportacja do krajów, które znamy jedynie z opowieści”.

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

DOM KSIĄŻKI D&Z

----- Reklama -----

WYBORY 2026 - PRACA W KOMISJACH WYBORCZYCH 300 X 600

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor