Tegoroczny sezon zimowych podróży zapowiada się wyjątkowo - więcej Amerykanów niż kiedykolwiek wcześniej planuje ruszyć w drogę, a rekordy padną zarówno w ruchu samochodowym, jak i lotniczym. Dane AAA wskazują, że między 20 grudnia a 1 stycznia w trasę oddaloną co najmniej 50 mil od domu wyruszy aż 122,4 miliona osób. To ponad dwa procent więcej niż w ubiegłym roku, który już sam w sobie był rekordowy.
Największa część podróżujących, około 89 procent, wybierze samochód. Ocenia się, że na drogi wyjedzie 109,5 miliona kierowców. Rekord ma także paść w ruchu lotniczym - blisko 8,03 miliona pasażerów skorzysta z samolotów. Kolejne 4,9 miliona osób zdecyduje się na autobus, pociąg lub rejs statkiem, co stanowi dziewięcioprocentowy wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym.
Wzrostowi ruchu towarzyszą również wyższe koszty podróży krajowych. Średnia cena biletu lotniczego w obie strony wynosi obecnie 890 dolarów, czyli o siedem procent więcej. Za nocleg trzeba zapłacić średnio 750 dolarów, co oznacza wzrost o trzynaście procent. Ciekawostką jest spadek cen lotów międzynarodowych - kosztujące średnio 1400 dolarów bilety są o czternaście procent tańsze niż w ubiegłym roku.
Natężenie ruchu drogowego osiągnie szczyt w weekend poprzedzający święta Bożego Narodzenia, co sprawia, że wybór godziny wyjazdu będzie kluczowy. Jak podaje USA Today, firma analityczna INRIX przewiduje, że najbardziej zatłoczone dni przedświąteczne przypadną na sobotę 20 grudnia i niedzielę 21 grudnia. Tego pierwszego ruch będzie największy między południem a godziną 20. Od niedzieli 21 grudnia do wtorku 23 grudnia największe korki spodziewane są między godziną 13 a 19 wieczorem.
Najgorsze momenty na świąteczny wyjazd to więc popołudnia i wczesne wieczory, kiedy na drogach pojawia się największa liczba podróżnych. Najbardziej sprzyjające godziny to wczesny poranek lub późniejsza część wieczoru, gdy ruch wyraźnie maleje. Po Bożym Narodzeniu najtrudniejszym dniem do podróżowania będzie 26 grudnia, zwłaszcza między godziną 11 a 20.
Najpopularniejsze kierunki wakacyjne na zimę
Z danych rezerwacyjnych AAA wynika, że Amerykanie coraz częściej szukają zimą słońca. Najpopularniejsze krajowe kierunki to Orlando, Fort Lauderdale, Miami, Anaheim/Los Angeles oraz Honolulu. W podróżach zagranicznych dominują kurorty w Meksyku i na Karaibach, a najchętniej wybierane miejsca to Cancun, Punta Cana, Cozumel i San José w Kostaryce.
Zdaniem Debbie Haas, wiceprezes ds. podróży w AAA, kluczowe znaczenie ma dobre przygotowanie. Podkreśla, że warto rezerwować wcześniej, zapewnić sobie zapas czasu na dojazd i rozważyć ubezpieczenie podróżne, zwłaszcza przy zimowej pogodzie. To, jak mówi, najlepszy sposób na ochronę zarówno samego wyjazdu, jak i spokoju ducha.
Eksperci zgodnie oceniają, że w tym roku podróżni potrzebują przede wszystkim elastyczności, cierpliwości i wczesnych wyjazdów. AAA zachęca do śledzenia prognoz pogody, rozsądnego układania harmonogramów i brania pod uwagę potencjalnych opóźnień, ponieważ ogromny popyt nakłada się na ryzyko zimowych burz.
