Frekwencja w pierwszym dniu jesiennego semestru w Chicagowskich Szkołach Publicznych wahała się od 42 do 100% w zależności od szkoły.
Według danych opublikowanych w piątek, w całym mieście 84.2% uczniów ze wszystkich ponad 500 szkół dystryktu wzięło udział w zajęciach we wtorek. W środę liczba ta wzrosła do 88.5%, a w czwartek było to 90.2% wszystkich uczniów.
Liczby dotyczące pierwszego dnia nauki są o 10 punktów procentowych niższe niż pierwszego dnia szkoły ubiegłego roku, zanim pandemia koronawirusa zmusiła CPS do przejścia na system edukacji zdalnej. Rok temu frekwencja wynosiła 94.2%.
Podczas gdy dane poszczególnych szkół pokazują, iż nie udało się zlikwidować przepaści cyfrowej w mieście, przedstawiciele CPS wskazali na miesiące ciężkiej pracy, aby dystrykt mógł dojść do etapu, na jakim się obecnie znajduje.
"Jestem bardzo dumna z naszych pracowników i społeczności szkolnych, którzy przez całe lato niestrudzenie pracowali nad tym, aby zapewnić rodzinom to, czego potrzebują, aby móc zalogować się pierwszego dnia" - powiedziała kurator CPS, Janice Jackson. "Chociaż wskaźnik frekwencji w pierwszym dniu jest niższy w porównaniu do nauki osobistej ze względu na wyzwania związane z trwającą pandemią Covid-19, doceniam nasze wysiłki, które będą kontynuowane w momencie, gdy pracujemy nad zapewnieniem wszystkim rodzicom to, czego potrzebują, aby móc uczestniczyć w nauce zdalnej".
JM
