Pogrzeby przesiąknięte są tradycjami kulturowymi i religijnymi. Jednak dzisiaj ograniczenia związane z pandemią koronawirusa oraz zmieniające się trendy zaczynają od nowa kształtować sposób planowania i przygotowania tych uroczystości.
Coraz bardziej społecznie akceptowalne jest, aby pogrzeby były optymistyczne i uroczyste. Zamiast jednej mowy pogrzebowej można wybrać opcję „otwartego mikrofonu”, kiedy każdy z przybyłych może podzielić się wspomnieniami lub ulubionymi historiami związanymi ze zmarłym. Goście mogą być zachęcani do ubrania się na kolorowo zamiast noszenia tradycyjnych ciemnych kolorów. Zmienia się forma, muzyka, coraz częściej pojawiają się elementy multimedialne.
Jednym z najszybciej rozwijających się trendów, są usługi transmisji na żywo, na co z pewnością wpłynęła pandemia koronawirusa i obowiązujące ograniczenia. Te zdalne połączenia na żywo pozwalają rodzinie i przyjaciołom na uczestnictwo w uroczystościach pogrzebowych przy jednoczesnym zachowaniu dystansu społecznego. Jednak ta forma również w przyszłości może się okazać rozwiązaniem dla osób mieszkających daleko, które nie zawsze mają możliwość przyjazdu na pogrzeb swoich bliskich.
Coraz częściej na pogrzebach odtwarzana jest ulubiona muzyka zmarłej osoby, aby upamiętnić jej czas na ziemi. Wykorzystywane są slajdy i nagrania wideo, tablice ze zdjęciami – to wszystko ma na celu nadanie pogrzebom bardziej osobistego charakteru.
Mówienie o śmierci nie stanowi już tematu tabu, jak przed laty. Obecnie coraz częściej już za życia zajmujemy się przygotowaniem na ten moment. Kiedyś działania ograniczały się do zakupu działki na cmentarzu, dzisiaj planowanie z wyprzedzeniem może wiązać się z podjęciem decyzji o rodzaju usługi, wybraniem muzyki, kwiatów, a także obejmować zakup urny czy trumny i poniesienie wydatków związanych z ostatnim etapem naszej podróży. To nie tylko zdejmuje ciężar finansowy z najbliższych, ale także zwalnia ich z konieczności zgadywania, czego życzyłaby sobie ukochana osoba w trudnym momencie związanym z jej odejściem.
jm
