Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych odrzucił decyzję administracji dotyczącą likwidacji programu poprzedniego prezydenta i zmianę jednego z jego elementów – nakazu oczekiwania imigrantów z Ameryki Środkowej i Południowej w Meksyku na rozpatrzenie ich wniosków o azyl w USA.
Decyzje swojego poprzednika Joe Biden uchylił niezwłocznie po objęciu urzędu, tym samym pozwalając na przyjazd do USA imigrantom, którzy po drugiej stronie granicy nadal oczekują na azyl. Sędzia okręgowego sądu federalnego Matthew Kacsmaryk z Teksasu nakazał administracji obecnego prezydenta przywrócenie programu. Ta z kolei złożyła wniosek o odrzucenie orzeczenia sędziego. Sąd Najwyższy w tym tygodniu nie wydał na to zgody.
Orzeczenie SN
9-cio osobowy skład sędziowski wynikiem 6:3 nakazał prezydentowi przywrócenie programu poprzedniej administracji nazywanego potocznie "Pozostań w Meksyku", a formalnie Migrant Protection Protocols (MPP). Program MPP zobowiązuje imigrantów, którzy chcą przybyć do USA, do oczekiwania na rozpatrzenie ich wniosków o azyl przez amerykańskie agencje po stronie meksykańskiej. Administracja w Waszyngtonie domagała się jego zablokowania, wskazując na niehumanitarny charakter, a Joe Biden twierdził, że warunki, które panują po stronie meksykańskiej, są karygodne i może być to niebezpieczne szczególnie w dobie pandemii koronawirusa. Potwierdzają to organizacje zajmujące się prawami człowieka we wspólnym komunikacie – „Rozwiązania wprowadzone przez Trumpa narażają migrantów na niebezpieczne warunki w przygranicznych miastach Meksyku”.
Konsekwencje
Orzeczenie SN zobowiązuje administrację do przywrócenia programu. Z kolei Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego Stanów Zjednoczonych poinformował, że przyjmuje decyzję Sądu Najwyższego z żalem i będzie w dalszym ciągu dochodził swoich racji przed sądem. Na chwilę obecną nie wiadomo, w jaki sposób i kiedy program MPP zostanie przywrócony i jaki będzie los imigrantów, którzy obecnie czekają na azyl na terytorium USA.
fk
