Droga Krzyżowa z JOM do parafii pw. św. Władysława
Pomimo zimnej aury, jaka w piątek poprzedzający Niedzielę Palmowa panowała w Chicago, ponad tysiąc wiernych uczestniczyło w nabożeństwie Drogi Krzyżowej, które już po raz piąty było sprawowane ulicami Wietrznego Miasta z Jezuickiego Ośrodka Milenijnego do kościoła pod wezwaniem św. Władysława. Po zakończeniu wieczornej mszy świętej w JOM, wierni z pochodniami i lampionami w rękach przeszli ulicami Menard i Roscoe do kościoła pw. św. Władysława, niosąc na ramionach drewniany krzyż i modląc się w różnych intencjach. Była to już piąta w historii Droga Krzyżowa organizowana wspólnie przez JOM oraz parafie pw. św. Ferdynanda i św. Władysława przy poparciu miejscowego radnego Ariela Rebyrasa. Krzyż nieśli i rozważania prowadzili księżą, ministranci, harcerze, poeci, członkowie służb liturgicznych oraz wspólnot parafialnych. Proboszcz parafii pw. św. Władysława o. Marek Janowski przypomniał na zakończenie nabożeństwa jego zasadnicze przesłanie. „Niosąc także i nasze własne krzyże i własne trudności, bo taka jest idea Drogi Krzyżowej, żeby towarzyszyć naszemu Panu, który cierpi i umiera za nas, ale także przeżywać razem z Nim nasze trudności i nasze krzyże, bo przecież nikt z nas od tych trudności i krzyży nie jest wolny. Ufam, że Pan dotknął choć trochę waszych serc i was umocnił. Niech te wszystkie trudności, które nieśliście dzisiaj On weźmie do serca i niech je odkupi”
Po zakończeniu nabożeństwa wierni zostali zaproszeni na gorącą herbatę oraz chleb z dżemem. Posiłek dzięki grupie sponsorów przygotowali członkowie Klubu Polskiego.
Tekst i zdjęcia: Andrzej Baraniak/NEWSRP
