10 listopada 2017

Udostępnij znajomym:

Jeden z najbardziej wpływowych chicagowskich radnych, Edward M. Burke, złożył kolejny pozew, którego celem jest uzyskanie zwrotu z podatku od nieruchomości zapłaconego przez właścicieli wieżowca Trump Tower. 

Jest to szósty pozew, który Burke złożył w imieniu Donalda Trumpa, starając się wygrać miliony dolarów zwrotu podatku od nieruchomości pobranego już w 2009 roku.

Jeden pozew został odrzucony. Pięć innych wciąż oczekuje na rozpatrzenie. W pozwach prawnicy argumentują, że podatki Trumpa są zbyt wysokie, ponieważ jego hotel i powierzchnia handlowa w Trump International Hotel & Tower jest warta o wiele mniej niż to oszacował asesor powiatu Cook Joseph Berrios i jego poprzednik, James Houlihan.

Jedną ze spraw zajmuje się stanowa rada ds. odwołań od podatku od nieruchomości (Illinois Property Tax Appeals Board), która wyznaczyła rozprawę na przyszły miesiąc w sprawie, która została założona 6 lat temu. W zależności od decyzji, radny Burke, który reprezentuje Donalda Trumpa, będzie mógł również odwołać się od tej decyzji w sądzie.

W pozwie nie ujawniono, o zwrot jakiej sumy stara się radny Burke dla prezydenta Trumpa, ale z dokumentów złożonych przez biuro prokurator stanu w powiecie Cook, które broni wszystkich pozwów składanych przez podatników domagających się refundacji, szacuje, że mogą to być ponad 3 miliony dolarów.

Jeśli Burke wygra sprawę, Trump pobierze kwotę wszelkich zwrotów z przyszłych płatności podatku od nieruchomości. Dziennik “Chicago Sun-Times”, który opisał sprawę, zwrócił uwagę, że podatek od nieruchomości zasila budżet chicagowskich szkół publicznych oraz miejskich i powiatowych agencji pomocowych.

Sprawy ciągną się w sądzie powiatu Cook, a prowadzi je sędzia Alfred Paul. Prawnicy wskazali, że spotykają się prywatnie, starając się osiągnąć ugodę we wszystkich sprawach. Ale nie ma postępu z powodu niechęci do przekazania Trumpowi wszelkich zwrotów podatku od nieruchomości - podało źródło związane ze sprawą dziennikowi “Chicago Sun-Times”.

Edward Burke był jednym z 47 radnych, którzy głosowali za zatwierdzeniem planów budowy Trump International Hotel & Tower w 2002 roku - a jego kancelaria prawnicza Klafter & Burke zaczęła reprezentować Trumpa w 2006 roku. W tym czasie 92-piętrowy wieżowiec Trumpa na ulicy Wabash na północ od rzeki Chicago był jeszcze w budowie.

Dziennik "Chicago Sun-Times" pisze, że przez lata radny Burke zaoszczędził Trumpowi ponad 14.1 mln dolarów, dzięki temu, że asesor powiatu Cook obniżył wartość International Hotel & Tower.

Burke złożył pierwszy pozew w sprawie Trumpa w 2010 roku, kwestionując 2.7 mln dolarów za podatek od nieruchomości, które firma obecnego prezydenta zapłaciła za budynek przy 401 N. Wabash Venture w zeszłym roku. Ta sprawa wciąż jest w toku.

W 2011 r. Burke złożył wniosek do stanowej komisji odwoławczej od podatku od nieruchomości, żądając obniżki o 6 milionów dolarów wycenę wieżowca Trumpa, która przyniosłaby zwrot podatku w wysokości ponad 1 miliona dolarów.

Burke stanął przed sądem w 2013 roku, aby zakwestionować 2.5 miliona dolarów za podatki, które Trump zapłacił w poprzednim roku, ale sprawa została odrzucona.

Burke złożył także pozwy sądowe za cztery kolejne lata. Trump zapłacił około 2.3 miliona dolarów podatków od każdym z tych czterech lat.

Z dokumentów złożonych przez biuro prokuratora stanowego w powiecie Cook wynikało, że jeśli Burke wygra sprawę w imieniu Trumpa, to jego biznes może w jednym przypadku uzyskać zwrot podatku szacowny na $535,432 od lokalnych władz.

Burke jest nie tylko wpływowym radnym, przewodniczącym komisji finansowej w Radzie Miasta, ale i szefem partii demokratycznej w swoim okręgu wyborczym (14. dzielnica).

"Chicago Sun-Times" o sprawie pisał już w czerwcu, czyli jeszcze przed wyborami prezydenckimi w artykule zatytułowanym "The Donald & the Democrat; Burke saved Trump $11.7M”.

"To jest biznes, którym radny zajmuje się od dziesięcioleci. Jest on jednym z wielu prawników w mieście z politycznymi koneksjami. Wszyscy oni zarabiają na życie z odwołań podatku od nieruchomości. To system dla politycznych insiderów, którzy załatwiają ogromne ulgi podatkowe dla swoich potężnych klientów" – tłumaczył w wywiadzie z telewizją WTTW Tim Nowak, dziennikarzy śledczy "Chicago Sun-Times".

Drugi z autorów artykułu o powiązaniach radnego Eda Burke'a z Donaldem Trumpem, Chris Fusco, zwrócił uwagę na politycznych komponent całej sprawy.

"Jeden z głównych demokratów w mieście pomaga republikańskiemu kandydatowi na prezydenta. To pokazuje, że w polityce nieważne są partyjne barwy, a kolor zielony (dolary)" – stwierdził Fusco.

"Kiedy uda im się załatwić sprawę, oznacza to niższe podatki od nieruchomości dla ich klientów, ale wyższe rachunki dla innych właścicieli nieruchomości, bo w końcu trzeba uzupełnić różnicę" – podsumował dziennikarz "Chicago Sun-Times".

Po ostatniej publikacji “Chicago Sun-Times” radnego Burke’a ostro skrytykował inny radny. Ameya Pawar uznał, że fakt iż w sprawę zamieszany jest przewodniczący Komisji Finansowej, jest dla niego samego hańbiący.

Pawar pyta, jak to możliwe, że wpływowy radny próbuje wydobyć pieniądze z ogarniętego kryzysem finansowym miasta, w którym brakuje funduszy na szkolnictwo i bezpieczeństwo, na rzecz bogatego biznesmena, który straszy miasto odebraniem funduszy federalnych na policję.

Wezwał też radnego Burke’a, by przestał reprezentować interesy Donalda Trumpa. Edward Burke zasiada w Radzie Miasta od 48 lat i rzadko spotyka się z krytyką innych radnych. Ale Ameya Pawar zapowiada, że nie będzie ubiegał się o kolejną kadencję. Ostatnio wycofał się z wyborów na burmistrza. 

Pawar powiedział, że reprezentowanie interesów Trumpa przez Burke’a jest szczególnie zadziwiające, biorąc pod uwagę fakt, iż reprezentuje on w Radzie Miasta dzielnicę w większości zamieszkaną przez Latynosów.

Zwracając się bezpośrednio do Burke'a, Pawar apelował: "Przestań reprezentować Donalda Trumpa i jego interesy. Reprezentujesz rasistę i demagoga, który chce obniżyć podatek, aby dodatkowo zmniejszyć finansowanie instytucji, którą wszyscy reprezentujemy. Są takie czasy, kiedy każdy dolar się dla nas liczy. Naszym obowiązkiem moralnym jest stawianie na pierwszy miejscu interesów miasta”.

JT

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor