Nowy sondaż instytutu Data for Progress sprawdzał, jak Amerykanie odnoszą się do pomysłu potencjalnej trzeciej kadencji Donalda Trumpa. Ankietowani odpowiadali na dwie kluczowe tezy: czy były prezydent powinien ubiegać się o reelekcję w 2028 roku oraz czy – zdaniem wyborców – faktycznie spróbuje to zrobić.
Choć konstytucja ogranicza prezydentów do dwóch kadencji, temat wraca regularnie w amerykańskiej debacie publicznej. Trump sam go podsyca, oferując w swoim sklepie internetowym czapki z napisem „Trump 2028” i wspominając o tej możliwości w wywiadach. W styczniu republikański kongresman Andy Ogles przedstawił nawet projekt poprawki konstytucyjnej, która pozwoliłaby Trumpowi wystartować ponownie, ale nie dotyczyłaby innych byłych prezydentów, jak Barack Obama czy Bill Clinton.
Badanie pokazało wyraźny podział opinii w zależności od sympatii partyjnych. Podczas gdy część wyborców Partii Republikańskiej jest otwarta na trzecią kadencję Trumpa, zdecydowana większość demokratów i wyborców niezależnych uważa, że dwukadencyjny limit powinien obowiązywać bez wyjątków.

Jednak w skali całego elektoratu pomysł spotyka się ze zdecydowanym sprzeciwem. Aż 91 proc. demokratów i 77 proc. niezależnych twierdzi, że Trump nie powinien ubiegać się o urząd po raz trzeci. Równie wysoki odsetek – 86 proc. demokratów i 77 proc. niezależnych – jest zdania, że limit dwóch kadencji powinien obowiązywać bez wyjątków. Wśród republikanów to stanowisko podziela jedynie 52 proc.
„Wyborcy jasno odrzucają ideę ‘Trump 2028’” – podkreślił Ryan O’Donnell z firmy, która przeprowadziła sondaż. Jak dodał, badania regularnie pokazują, że agenda byłego prezydenta jest niepopularna wśród większości Amerykanów.