Od wyborów prezydenckich minęło dopiero kilka dni, ale o polskim prezydencie ponownie zrobiło się głośno na arenie międzynarodowej. Wszystko przez żart rosyjskich komików, którzy zadzwonili do Kancelarii Prezydenta podszywając się pod… Sekretarza Generalnego ONZ António Guterresa. Andrzej Duda padł ofiarą żartu pranksterów, czyli „dowcipnisiów” z Vovan222prank.
Rosjanie - Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoljarow wkręcają polityków ze wszystkich części świata – jedną z poprzednich ofiar był m.in. prezydent Francji. Wszystkie nagrania są publikowana w serwisie YouTube – tak też było w tym przypadku. Kancelaria Prezydenta potwierdziła jego autentyczność.
„Muszę przyznać, że otoczenie prezydenta działa nieźle. Zdecydowanie łatwiej było nagrać Borisa Johnsona czy Emmanuela Macrona” – powiedział jeden z komików portalowi money.pl.
Podczas kilkunastominutowej rozmowy poruszano tematy epidemii koronawirusa, stosunków polsko-rosyjskich i wyborów prezydenckich w Polsce. Pojawiła się kwestia polskiej wódki i relacji Dudy z Donaldem Tuskiem.
Promocja
„To po prostu żart, absolutnie nie chcemy nikogo obrażać. Część nagranych przez nas polityków zresztą z czasem mówi, że żart był świetny i koniec końców doskonale się bawili, jak zobaczyli efekt finalny. A część nie ma do siebie dystansu. Mamy nadzieję, że Andrzej Duda znajdzie się w tej pierwszej grupie” - dodają komicy.
To, czy rzeczywiście prezydentowi spodobał się psikus, nie jest do końca pewne. Na Twitterze poinformował, że w trakcie rozmowy zorientował się, że padł ofiarą „wkrętki”, ale wszyscy mają co do tego wątpliwości. Na Kancelarię Prezydenta spadła fala krytyki. Zdaniem polskich polityków to, że taka rozmowa się odbyła, świadczy o braku profesjonalizmu otoczenia głowy państwa i wielkiej kompromitacji dyplomatów. Nieoficjalnie mówi się, że odpowiedzialność za to ponosi prezydencki minister Krzysztof Szczerski.
Nagrania można posłuchać portalu YouTube.
FK
