Na chicagowskich lotniskach pojawiły się tzw. „cannabis amnesty boxes”, czyli skrzynki, do których można wyrzucić posiadane konopie przed wejściem na pokład samolotu.
Ludzie ustawiają się w długich kolejkach, aby móc kupić rekreacyjną marihuanę w Illinois, ale prawdopodobnie nie będą równie podekscytowani, kiedy przyjdzie im wyrzucić posiadaną trawkę na lotnisku, jeśli wcześniej nie zdadzą sobie sprawy, że wywożenie marihuany poza granice stanu jest nielegalne.
Skrzynki ustawione są na końcu każdego punktu kontrolnego TSA. Rzeczniczka Maggie Huynn powiedziała, że będą one regularnie sprawdzane przez chicagowskich departament policji.
„Skrzynki są miejscem, gdzie podróżni mogą bezpiecznie pozbyć się konopi i produktów z marihuaną przed rozpoczęciem podróży, ponieważ nadal pozostaje ona nielegalna na mocy prawa federalnego” – powiedziała.
Huynn nie mogła udzielić informacji na temat tego, jak często skrzynki są sprawdzane lub faktycznie używane, ale powiedziała, że policjanci dokonują inwentaryzacji i muszą składać raporty na temat znalezionych w środku przedmiotów. Po dokonaniu inwentaryzacji prawdopodobnie zostaną one zniszczone – podobnie jak policja niszczy zarekwirowane narkotyki.
Chicago Magazine opublikowało zdjęcia niebieskich skrzynek na swoim koncie na Instagramie, pod którym znalazły się dziesiątki komentarzy od osób zastanawiających się, co stanie się z pozostawioną tam marihuaną. Niektóre głosy twierdziły, że stanowią one "marnotrawstwo metalu", sugerująć, że nikt nigdy z nich nie skorzysta.
Monitor
