COLORADO AVALANCHE ZDOBYWA PUCHAR STANLEYA
Drużyna COLORADO AVALANCHE przybyła na szósty mecz do wypełnionej do ostatniego miejsca AMALIE ARENA w Tampie na Florydzie i po zwycięstwie 2:1 opuściła słoneczny stan z ważącym 34.5 funta (ok.15.6 kg) cennym pucharem.
Avalanche zdobyło mistrzostwo NHL po raz trzeci. Od ostatniego tytułu upłynęło już 21 lat (2001). Oczekiwania kibiców Tampy na powtórzenie sukcesu z dwóch ostatnich lat były ogromne. Wiarę w drużynę umacniał fakt, że w piątym meczu Tampa po bardzo dobrej grze zwyciężyła 3:2. Również początek szóstego spotkania był wyjątkowo udany dla gospodarzy, gdy ich kapitan Steven Stamkos zapewnił im prowadzenie w pierwszej tercji strzelając gola na 1:0. Jednak trzeba uczciwie przyznać, że od tego momentu drużyna ze stanu Kolorado przejęła pełną kontrolę nad wydarzeniami na lodowisku. Avalanche dominowała wyraźnie w drugiej tercji, udowadniając to strzeleniem dwóch goli (Nathan MacKinnon i Artturi Lehkonen). W trzeciej tercji byliśmy świadkami znakomitej gry Colorado w defensywie. Jak bardzo gracze z Tampy zostali wyciszeni w tym okresie gry niech świadczy fakt, że pierwszy strzał na bramkę Darcy Kuempera oddali, gdy do końca spotkania pozostało niespełna dziesięć minut. Warto dodać, że zawodnicy Colorado Avalanche wygrali wszystkie serie playoff 2022 na wyjeździe ze znakomitym stosunkiem 16:4 (szesnaście zwycięstw i tylko cztery porażki). Na tak wielki sukces zapracowało bardzo wiele osób, ale na pewno należy wyróżnić tę, która jest generalnym menagerem. Joe Sakic przejmując drużynę miał plan i perfekcyjnie go realizuje. W sezonie 2016/17 Avalanche było najgorszą drużyną w lidze NHL z wynikiem 22:56:4 (tylko dwadzieścia dwa zwycięstwa, aż pięćdziesiąt sześć porażek i cztery porażki po dogrywce). W pięć lat Joe Sakic (niegdyś świetny hokeista Colorado i kapitan drużyny) potrafił z najgorszej drużyny w całej lidze stworzyć zespół mistrzowski i - jak zapewnia - jego misja jeszcze trwa.
GRATULACJE JOE SAKIC, GRATULACJE COLORADO AVALANCHE.
NBA
MAMY TO! JEREMY SOCHAN ZOSTAŁ CZWARTYM POLAKIEM WYBRANYM W DRAFCIE NBA Z NR 9 PRZEZ SAN ANTONIO SPURS.
Jeszcze nigdy żaden Polak nie był wybrany w drafcie tak wysoko. Przypomnijmy: Maciej Lampe wyselekcjonowany w drugiej rundzie z nr 30 przez New York Knicks w 2003 roku, Szymon Szewczyk w tym samym roku z nr 35 przez Milwaukee Bucks oraz Marcin Gortat w 2005 roku z nr 57 wybrany w drugiej rundzie przez Phoenix Suns, oddany szybko do Orlando Magic. Wygląda na to, że Marcin doczekał się godnego następcy. Reprezentant Polski Jeremy Sochan był typowany przez wielu ekspertów do pierwszej piętnastki draftu. Polak zebrał bardzo dobre recenzje z gry w uniwersyteckiej drużynie Baylor, występującej w akademickiej lidze NCAA. Został uznany za najlepszego debiutanta i najlepszego rezerwowego w konferencji Big 12. Urodzony w Guymon w Oklahomie, Jeremy jest synem znanej polskiej koszykarki Anety Sochan, która reprezentowała barwy Polonii Warszawa. Jego ojcem był Ryan Williams koszykarz grający dla uniwersytetu z Oklahomy, który zginął w wypadku samochodowym w 2017 roku. Aneta i Ryan poznali się w Oklahomie, a w 2003 roku na świat przyszedł Jeremy. Para opuściła USA w 2006 roku i przeniosła się do Wielkiej Brytanii. To tam Sochan stawiał pierwsze koszykarskie kroki mając olbrzymie wsparcie ze strony rodziców.
Zdj. www.indycornrows.com//AP
Jeremy Sochan jest bardzo utalentowanym graczem. Ma zaledwie 19 lat, a już zaskakuje na parkiecie wszechstronnością, umiejętnościami grania zespołowego i defensywnego. Świetnie też prezentuje się pod względem cech motorycznych. Trafiając do jednego z najlepszych zespołów NBA San Antonio Spurs, będzie miał możliwość doskonalić swe umiejętności pod okiem trenera-legendy Gregga Poppovicha, który prowadzi zespół z Teksasu od 1996 roku i można powiedzieć, że rządzi tam i dzieli. Spurs to pięciokrotni mistrzowie ligi NBA. Gra w NBA – najlepszej koszykarskiej lidze świata - to nie tylko sława i prestiż, ale ogromne pieniądze.
4 MILIONY DOLARÓW – na tyle opiewa kontrakt Sochana za pierwszy rok gry w popularnych „Ostrogach”.
Z dużą dozą optymizmu będziemy śledzić karierę naszego reprezentanta w USA. Najbliższy sezon NBA 2022/23 rozpoczyna się w październiku.
ZAROBKI KOSZYKARZY I NAJLEPIEJ ZARABIAJĄCY SPORTOWCY ŚWIATA
Wśród dziesięciu najlepiej zarabiających sportowców na świecie aż czterech to zawodnicy najlepszej koszykarskiej ligi świata: LeBron James, Stephen Curry, Kevin Durant oraz James Harden.
Najlepiej opłacani sportowcy świata (2022, Sportico.com):
Za tydzień opublikujemy drugą dziesiątkę.
Być może niektóre nazwiska na tej liście mogą zaskakiwać, dlatego należy wyjaśnić, że zarobki składają się z dwóch części, wynagrodzenia i wygrane oraz pieniądze za reklamy. Warto zwrócić uwagę na zajmującego ósme miejsce Rogera Federera, który najlepsze tenisowe lata ma już za sobą i za osiągnięcia tenisowe zarobił tylko 724 tys. dol. natomiast z reklam - ok. 85 mln dol. Podobnie Tiger Woods - na polu golfowym zarobił tylko 8.5 mln dol., a wpływy z reklam były o wiele wyższe i wyniosły 65 mln dol.
EUROPA
BUDAPESZT: MISTRZOSTWA ŚWIATA W PŁYWANIU
Od 17 czerwca do 3 lipca w stolicy Węgier obywają się mistrzostwa świata w pływaniu.
Zawodnicy rywalizują w następujących dyscyplinach: pływanie, skoki do wody, pływanie artystyczne i piłka wodna. Mistrzostwa to absolutna dominacja zawodników ze Stanów Zjednoczonych, którzy już zdobyli 45 medali, w tym aż 17 z najszlachetniejszego kruszcu, 12 srebrnych i 16 brązowych. NAJWIĘKSZĄ BOHATERKĄ TYCH MISTRZOSTW Z USA nie są jednak zdobywcy złotych medali, a trenerka reprezentacji USA w pływaniu artystycznym ANDREA FUENTES, która uratowała życie pływaczce Anicie Alvarez. Zauważyła ona, że podczas kończenia swojego ćwiczenia jej zawodniczka zemdlała pod wodą i opadła na dno basenu. Fuentes mówi, że ratownicy stali na brzegu basenu jak sparaliżowani i nie zareagowali na jej krzyki. “Widziałam, jak ona tonie, skoczyłam do wody w jej kierunku i popłynęłam tak szybko, jak tylko mogłam”.
"To był najszybciej pokonany dystans w stylu wolnym w moim życiu. Dużo szybszy niż wtedy, gdy przygotowywałam się do Olimpiady".
Dzięki natychmiastowej reakcji bohaterskiej trenerki i jej umiejętnościom życie 25-letniej utalentowanej amerykańskiej pływaczki zostało uratowane. Warto również dodać, że dwa medale na tych mistrzostwach zdobyli również Polacy. Katarzyna Wasick srebro na 50 m stylem dowolnym oraz 17-letni Ksawery Masiuk na 50 m stylem grzbietowym.
SOFIA: LIGA NARODÓW SIATKARZY, POLACY Z KOMPLETEM ZWYCIĘSTW
W stolicy Bułgarii zakończył się przedostatni turniej siatkarzy w Lidze Narodów. Znakomicie spisała się nasza reprezentacja, która wygrała wszystkie cztery spotkania. Na początek rywalizacji pokonaliśmy po bardzo dobrym meczu Brazylijczyków 3:1. W drugim spotkaniu nasi siatkarze nie pozostawili rywalom z Kanady żadnych złudzeń ogrywając ich w trzech setach 3:0. Jako trzeci zespół ofiarą naszych siatkarzy padła reprezentacja Australii również 3:0. Na deser zagraliśmy z zawsze groźną drużyną USA. Po emocjonującym meczu z dużą dozą dramaturgii Polacy potrafili przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i ostatecznie wygrali w stosunku 3:1. To jest dobry prognostyk przed ostatnim turniejem kwalifikacyjnym w Gdańsku, który odbędzie się w dniach 5-10 lipca. Rywalami Polski będą wówczas ekipy Iranu, Chin, Holandii i Słowenii.
Polska reprezentacja pewnie zmierza do Bolonii, gdzie odbędzie się turniej finałowy, w którym będzie uczestniczyć tylko osiem najlepszych drużyn świata.
WIMBLEDON: TENISOWY TURNIEJ WIELKIEGO SZLEMA
W DNIACH 27 CZERWCA – 10 LIPCA ROZGRYWANY JEST NA TRAWIASTYCH KORTACH WIMBLEDONU JEDEN Z NAJWŻNIEJSZYCH TURNIEJÓW TENISOWYCH W 2022 ROKU.
Z dużym apetytem oczekiwali kibice tenisa w Polsce na rozpoczęcie wielkoszlemowego turnieju tenisowego w Anglii. Szczególnie spore nadzieje wiązane były z występem nr 1 światowego rankingu wśród kobiet Igi Świątek oraz Huberta Hurkacza, nr 7 wśród mężczyzn. Ponadto do turnieju głównego dostały się jeszcze cztery inne Polki: Magda Linette, Maja Chwalińska, Magdalena Fręch oraz Kasia Kawa, a wśród panów mieliśmy jeszcze Kamila Majchrzaka. Wszystkie nasze tenisistki wygrały mecze pierwszej rundy i w komplecie zameldowały się w drugiej. Szczególnie zwycięstwo Mai Chwalińskiej nad mistrzynią olimpijską Czeszką Siniakową oraz Magdy Fręch nad dużo wyżej notowaną Włoszką Camilą Giorgi należy traktować w kategorii sensacji. Niestety kompletnie zawiedli panowie i o ile porażki Kamila Majchrzaka z wyżej notowanym Australijczykiem Kokkinakisem należało się spodziewać, to co do Huberta Hurkacza oczekiwania były bardzo duże. Tym bardziej, że tuż przed Wimbledonem Polak wygrał mocno obsadzony turniej w niemieckim Halle pokonując w finale światową jedynkę Daniła Miedwiediewa, prezentując wyborną formę. Niestety popularny „Hubi” przegrał z młodszym i niżej notowanym rywalem z Hiszpanii Alejandro Davidovich-Fokina 2:3 w 5 setach. W tym pełnym dramaturgii meczu Polak po przegraniu pierwszych dwóch setów “odrodził” się w trzecim, którego wygrał. Następnie bardzo łatwo wygrał seta czwartego i w piątym decydującym prowadził już 5:3 i nagle coś się stało, nasz tenisista przestraszył się, że może wgrać. Jak to ocenił jeden z komentatorów, Hiszpan wygrał mecz, którego nie chciał wygrać. No cóż taki jest urok sportu.
Wierzymy zatem w nasze damy i mamy nadzieję, że dzięki grze naszych tenisistek, a przede wszystkim Igi Świątek, będziemy jeszcze przeżywać wiele radosnych chwil.
Andy Warta
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
