Burmistrz Lori Lightfoot nie jest w stanie podać daty ponownego otwarcia chicagowskich szkół publicznych. „Prace trwają” – mówi.
Czwartek był ostatnim dniem pierwszego kwartału roku szkolnego, a szkoły publiczne w Chicago w dalszym ciągu nie ogłosiły daty powrotu uczniów do szkół. Pojawiły się jedynie zapowiedzi wznowienia nauki osobistej w przypadku najmłodszych dzieci – uczniów programów przedszkolnych i edukacji specjalnej jeszcze w tym roku.
CPS nie ujawniło również publicznie wyników ankiet dotyczących zamiaru powrotu, przesłanych przez rodziców uczniów.
Niezależnie od krążących plotek, uczniowie nie wrócą do szkoły w poniedziałek – pierwszy dzień drugiego kwartału – poinformował prezes CTU, Jesse Sharkey.
„Chociaż niektórzy dyrektorzy szkół nadal mówią swoim pracownikom, że jest inaczej, przedstawiciele Chicago Public Schools poinformowali nas podczas dzisiejszych negocjacji, iż nie planują ponownego otwarcia budynków szkolnych dla uczniów i pracowników w poniedziałek” – stwierdził Sharkey.
Urzędnicy CPS potwierdzili, że w poniedziałek nie zostaną otwarte szkoły, a wszyscy uczniowie rozpoczną nowy kwartał zdalnie, nie ujawnili także, kiedy mogą pojawić się dodatkowe informacje w tej kwestii.
Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot, powtórzyła w czwartek, że każda decyzja dotycząca szkół będzie oparta na wytycznych ekspertów ds. zdrowia publicznego.
„Prace są w dalszym ciągu kontynuowane. Ale nie mogę podać żadnej konkretnej daty” – powiedziała podczas konferencji prasowej. „Nie zamierzam robić niczego, co mogłoby zaszkodzić dzieciom, ale musimy zacząć myśleć o sposobach, które umożliwią sprowadzenie do szkół dzieci, które doświadczają problemów i zaległości – i to właśnie ma teraz miejsce”.
Chociaż CPS nie opublikowało wyników ankiet przeprowadzonych wśród rodziców, twierdząc, iż są one w dalszym ciągu analizowane, Sharkey powiedział, że związek posiada informacje wskazujące na to, iż większość rodziców sprzeciwiła się powrotowi dzieci do szkół.
„Otrzymywaliśmy informacje od szkoły po szkole, że rodzice ankietowani przez CPS w przeważającej większości odpowiedzieli, iż nie czują się komfortowo z ich dziećmi rozpoczynającymi naukę osobistą” – napisał Sharkey. „CPS i burmistrz wiedzą, że budynki nie są gotowe do ponownego otwarcia, pomimo informacji, które podają prasie”.
Wcześniej w tym tygodniu dystrykt opublikował ocenę przeglądu systemów wentylacyjnych i jakości powietrza, która wykazała, iż 94% pomieszczeń szkolnych i 99% sal lekcyjnych jest gotowych na powrót dzieci. Dystrykt zamierza także wydać 8.5 miliona dolarów na zakup systemów oczyszczania powietrza do sal lekcyjnych i pomieszczeń używanych przez pracowników, które nie posiadają wentylacji mechanicznej. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
jm
