O sprzedaży budynku Thompson Center, siedziby władz stanowych w Chicago, mówiło się od dawna, ale wygląda na to, że zostanie ostatecznie sfinalizowana przez gubernatora J.B. Pritzkera.
Demokrata podpisał w ub. piątek ustawę ws. sprzedaży budynku przy 100 W. Randolph w centrum. Została przyjęta przez stanowy Kongres w 2017 roku, ale nigdy nie trafiła do ówczesnego republikańskiego gubernatora Bruce’a Raunera z powodu uchybienia proceduralnego.
Sprzedaż Thompson Center ma być sfinalizowana w ciągu dwóch lat. Biuro gubernatora przygotowało również harmonogram. Stan uruchomi przyjmowanie ofert w ciągu roku. Deweloperzy będą mieli wtedy cztery do pięciu miesięcy na opracowanie propozycji. Stan wybierze nabywcę w ciągu trzech miesięcy, a następnie wynegocjuje i podpisze umowę sprzedaży w ciągu dwóch miesięcy.
Nabywca będzie także musiał zawrzeć umowę z miastem i CTA w celu utrzymania działalności stacji kolejki Clark i Lake, która jest jedną z najbardziej ruchliwych w mieście. Burmistrz Rahm Emanuel obawiał się, że stan po sprzedaży Thompson Center będzie chciał obarczyć podatników $100 milionami na odbudowę stacji.
Sprzedaż Thompson Center nie została uwzględniona w budżecie Pritzkera, ale powiedział, że chce dochód wykorzystać do uzupełniania funduszy w zadłużonych systemach emerytalnych pracowników stanowych.
Jego biuro spodziewa się, że Thompson Center zostanie sprzedany za ok. $300 milionów. Nie ma też wątpliwości, że pozbycie się budynku przyniesie dodatkowe oszczędności.
Thompson Center próbował już sprzedać były gubernator Rod Blagojevich zaraz po tym, jak objął urząd. Jednak wniosek został ostro skrytykowany i legislatorzy w Springfield ostatecznie zatwierdzili 10-letnią pożyczkę na nieruchomość w wysokości $200 milionów. Plan został w 2004 roku uznany za niekonstytucyjny przez prokurator generalną Illinois, Lisę Madigan i uchylony.
Budynek został oddany do użytku w maju 1985 roku. Nosił wtedy nazwę State of Illinois Center. Obecna nazwa została przyjęta w 1993 roku, kiedy to siedzibę władz stanowych w Chicago nazwano imieniem byłego republikańskiego gubernatora Jamesa R. Thompsona. Koszt całej inwestycji szacowany był na $172 miliony.
Obiekt zajmuje cały blok od ulic Randolph, Lake, Clark i LaSalle. Przed budynkiem znajduje się rzeźba "Monument With Standing Beast" autorstwa Jean Dubuffeta.
Budynek został zaprojektowany przez pochodzącego z Niemiec architekta Helmuta Jahna Murphy’ego. Projekt od początku otrzymywał skrajne recenzje. Jedni byli nim zachwyceni; inni wręcz przeciwnie. Otwarta wewnętrzna przestrzeń 17-piętrowego budynku miała być symbolem "otwartości rządu".
Jednak takie rozwiązanie spowodowało, że użytkowanie budynku, z dużą ilością szkła, stało się bardzo drogie. Przekłada się to na wysokie koszty używania klimatyzacji. A w gorące dni w niektórych pomieszczeniach temperatura dochodzi nawet do 90 stopni Fahrenheita. Z kolei zimą pojawiają się problemy z ogrzewaniem, a dodatkowo niezbyt dobra izolacja powoduje, że na ścianach pojawią liczne zacieki.
Architekt Helmut Jahn, który zaprojektował budynek, stwierdził, że najlepszym rozwiązaniem byłaby jego renowacja. Zwrócił uwagę, że budynek nie był od lat remontowany. Zdaniem architekta Thompson Center przed wyburzeniem może tylko uratować gruntowna modernizacja i zmiana jego przeznaczenia.
Były republikański gubernator, James R. Thompson, znany jako Big Jim Thompson, którego imieniem nazwany jest budynek, winą za jego obecny stan obarczył demokratycznego poprzednika Bruce’a Raunera, Pata Quinna. „Stało się tak dlatego, że gubernator Quinn, podobnie jak w przypadku rezydencji gubernatorskiej w Springfield, odmawiał przeznaczenia pieniędzy na te budynki” – stwierdził Thompson.
JT