Amerykański sekretarz ds. edukacji, Miguel Cardona wyraził swoje przesłanie dla szkół w całym kraju przed rozpoczynającym się rokiem szkolnym: „Uczniowie mają być w klasach”.
„Tam uczniowie uczą się najlepiej” – powiedział Cardona. „Szkoły to coś więcej niż tylko miejsca, gdzie uczą się czytać i pisać – to wspólnota. Dla naszych uczniów jest jak druga rodzina”.
Departament Edukacji USA zachęca wszystkie dystrykty do inwestowania w społeczne i emocjonalne wsparcie dla uczniów, zalecając jednocześnie, aby stosowały się one do wytycznych Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom w zakresie noszenia maseczek dla szkół podstawowych, które agencja zrewidowała w ubiegłym tygodniu, zalecając „wszystkim uczniom, nauczycielom, personelowi i osobom odwiedzającym placówki szkolne noszenie maseczek, niezależnie od statusu szczepień”.
Jednak stosowanie się do tych zaleceń będzie prawie niemożliwe w niektórych dystryktach, gdzie na scenę wkroczyli stanowi ustawodawcy. Teksas, Karolina Południowa oraz Iowa uchwaliły przepisy zakazujące szkołom wymagania od uczniów i pracowników noszenia maseczek. Gubernator Iowa, Kim Reynolds, powiedziała w ubiegłym tygodniu, że zalecenia CDC tego nie zmienią. W Południowej Karolinie gubernator Henry McMaster napisał na Twitterze, że odpowiedzą jest „osobista odpowiedzialność”.
„Wiem, że niektórzy ludzie podejmują decyzje w mniejszym stopniu oparte na nauce, a bardziej na swojej ideologii” – powiedział Cardona. „Ale w ostatecznym rozrachunku, naszym zadaniem jest zapewnienie, że nasi uczniowie są w bezpieczni. Musimy upewnić się, iż postępujemy zgodnie ze strategiami łagodzenia skutków i tworzymy bezpieczne środowisko do nauki dla uczniów”.
Cardona dodał, iż departament prowadzi codzienne rozmowy z gubernatorami i wybranymi urzędnikami na temat stosowania najlepszych praktyk, ale „w miejscach, w których ludzie są najbardziej oporni, obserwujemy największe rozprzestrzenianie się Covid-19”.
Tymczasem eksperci ds. zdrowia publicznego ostrzegają Amerykanów przed szybko rozprzestrzeniającym się wariantem Delta. W piątek CDC opublikowało dane pokazujące, że zaszczepione osoby zarażone wariantem w równym stopniu, jak osoby nieszczepione, mogą przenosić wirusa na innych.
„Nie muszę wam mówić, że rosnący ilość zachorowań na wariant Delta budzi pewne obawy w całym kraju” – powiedział Cardona. „Wiemy jednak, że noszenie masek i strategie łagodzenia skutków pozwalają [szkołom] na bezpieczne ponowne otwarcie”.
Jeśli zwiększone rozprzestrzenianie się wirusa uniemożliwia osobiste ponowne otwarcie szkół, sekretarz ds. edukacji potraktuje to jako „porażkę dorosłych”.
Departament Edukacji zaleca również, aby dyrektorzy szkół zachęcali i zapewniali dostęp do szczepień kwalifikującym się uczniom i członkom personelu. Szczepionki są obecnie zatwierdzone dla dzieci powyżej 12. roku życia, więc niezależnie od tego, ilu uczniów i ich rodzin dostosuje się do zaleceń ekspertów, szkoły podstawowe będą pełne niezaszczepionych dzieci. I chociaż większość uczniów w wieku gimnazjalnym kwalifikuje się do szczepień, tylko 28% dzieci w wieku od 12 do 15 lat zostało w pełni zaszczepionych – jak wynika z informacji CDC.
Niezależnie jednak od statusu szczepień, Cardona powiedział, że uczniowie muszą mieć możliwość powrotu dl klas, dostępu do szkolnych posiłków i miejsc, gdzie mogą uzyskać „wsparcie społeczne i emocjonalne oraz pomoc ekspertów w zakresie zdrowia psychicznego”.
Departament zachęca szkoły do inwestowania w programy wsparcia społeczno-emocjonalnego, dzięki funduszom zapewnionym przez rząd federalny. „Jestem tak samo zaniepokojony społecznym i emocjonalnym dobrostanem naszych uczniów, jak i zaległościami w nauce” – powiedział Cardona.
jm
