27 milionów dolarów – tyle wynosi odszkodowanie, jakie władze Minneapolis w Minnesocie zapłacą rodzinie Afroamerykanina, 46-letniego George’a Floyda, który stracił życie podczas zatrzymanie przez tamtejszą policję. Decyzję podjęła rada miasta w związku z toczącą się sprawą sądową. Dziennikarze „The New York Times” nazwali tę kwotę rekordową, analizując pod tym kątem inne, bardzo podobne postępowania i finalne wysokości odszkodowań. Burmistrz Jacob Frey nazwał to porozumienie kamieniem milowym dla przyszłości Minneapolis.
„Dziękuję stanowi Minnesota za doprowadzenie tej sprawy do końca” – powiedział brat George'a Floyda, Philonise Floyd. Mężczyzna dodał, że żadne pieniądze nie zrekompensują mu straty brata i oddałby wszystkie, gdyby mógł zobaczyć się z George’em jeszcze raz. Z kwoty 27 milionów dolarów, na którą opiewa ugoda, rodzina zdecydowała się na przekazanie 500 tysięcy na rzecz konkretnej dzielnicy Minneapolis, w której zginął George Floyd. Zadowolenia nie kryją też prawnicy rodziny Floydów – jeden z nich, Ben Crump powiedział, że może to stanowić przykład dla rodzin innych osób, które zginęły w wyniku nieuzasadnionych ataków przeprowadzonych przez funkcjonariuszy policji.
Jak do tego doszło?
Wszystko zaczęło się 25 maja ubiegłego roku od zgłoszenia dotyczącego zapłaty za paczkę papierosów fałszywym, 20-dolarowym banknotem – miał to zrobić właśnie Floyd. Sprzedawca po zorientowaniu się, że banknot jest fałszywką, chciał zwrotu papierosów od Afroamerykanina, ale ten nie chciał tego zrobić. Została zawiadomiona policja. Przybyli na miejsce funkcjonariusze najpierw umieścili Floyda w radiowozie, a później wyciągnęli go na zewnątrz, skuli kajdankami i położyli twarzą do ziemi. Jeden z nich, Derek Chauvin, przycisnął szyje Floyda swoim kolanem do asfaltu, robił to przez 8 minut i 46 sekund. Nieprzytomnego mężczyznę przewieziono do szpitala. Po kilkudziesięciu minutach poinformowano, że George Floyd policyjnej interwencji nie przeżył.
Sprawca
Derek Chauvin, były już funkcjonariusz policji z Minneapolis, bezpośrednio przyczynił się do śmierci George’a Floyda, co potwierdzają nagrania z policyjnej kamery. Chauvin został w czwartek oskarżony o morderstwo trzeciego stopnia, wcześniej postawiono mu zarzut m.in. morderstwa drugiego stopnia. Od kilku dni trwa wybór ławników, którzy zdecydują o przyszłości byłego już policjanta. Wielu prawników uważa, że ugoda zawarta przez władze Minneapolis może w znaczący sposób utrudnić proces Chauvina, ponieważ wypłacając odszkodowanie niejako przyznano się do winy Chauvina, która w tym przypadku nie była nawet kwestionowana i może być wskazówką dla ławy przysięgłych.
Trzech innych byłych funkcjonariuszy biorących udział w śmiertelnym aresztowaniu jest oskarżonych o pomoc i współdziałanie.
Konsekwencje
Śmierć Georga Floyrda nie była pierwszą i z całą pewnością nie jest ostatnią policyjną interwencją, w której zginął człowiek. Mimo wszystko po tym zajściu doszło do jednych z największych protestów przeciwko brutalności policji - szczególnie na tle rasowym, pod szyldem Black Lives Matters. Niepokoje, grabieże, palone samochody i niszczone sklepy – to była rzeczywistość w trakcie protestów, której doświadczyli także mieszkańcy Chicago. W związku z manifestacjami większość burmistrzów i gubernatorów zapowiedziało gruntowne reformy policji na poziomie miejskim i stanowym. Podobnie stało się w Illinois - Zgromadzenie Ogólne zatwierdziło w styczniu reformę wymiaru sprawiedliwości i policji. Dzięki temu dokumentowi działania policjantów mają znaleźć się pod dużo większą kontrolą. Funkcjonariusze zostaną przeszkoleni z reagowania w sytuacjach kryzysowych. Zmienią się też zasady odpowiedzialności za działania policjantów – będą zdecydowanie bardziej surowe.
fk
