21 lutego 2023

Udostępnij znajomym:

Zaledwie kilka tygodni dzieli nas od powrotu czasu letniego, a to oznacza, że z wyjątkiem dwóch stanów cały kraj przesunie wskazówki zegarków o godzinę do przodu. Choć stracimy godzinę snu, to większość z nas wolałaby pozostać w czasie letnim na stałe, głównie dlatego, iż jesienna zmiana zaburza nasze zegary biologiczne i wprowadza sporo zamieszania.

W przeszłości wiele stanów próbowało zakończyć dwukrotną zmianę czasu, a na poziomie federalnym poczyniono nawet pewne postępy, ale ostatecznie nie uzgodniono żadnej radykalnej zmiany.

W ubiegłym roku było blisko, gdy Senat uchwalił ustawę, która wprowadzała na stałe czas letni, ale jak dotąd Izba Reprezentantów nie podjęła tego tematu. Być może powróci wraz ze zbliżającą się jesienną zmianą?

Prawo federalne mówi, że Stany Zjednoczone mogą zrezygnować ze zmian czasu tylko na dwa sposoby: Kongres uchwala prawo federalne lub władze stanowe lub lokalne przedkładają Sekretarzowi Transportu USA petycję popartą odpowiednimi argumentami za taką zmianą.

Dwa stany — Hawaje i większość Arizony —​​w ogóle nie zmieniają czasu, pozostając przy standardowym (letnim).

Co najmniej 19 stanów uchwaliło już przepisy lub rezolucje nakazujące pozostanie przy czasie letnim na stałe. Ale nie mogą dokonać zmiany bez zgody Kongresu lub sąsiednich stanów uchwalających podobne przepisy.

W tym roku czas letni w Stanach Zjednoczonych rozpoczyna się o godzinie 2:00 rano 12 marca.

W Polsce to też temat kontrowersyjny

Warto pamiętać, że w Polsce przejście na czas letni nastąpi później, bo w nocy z 25 na 26 marca. Tam również jest to temat dyskutowany od dawna i, podobnie jak w USA, poruszany na poziomie legislacyjnym. Jednak na razie również nic z tego nie wynika. Jak informuje na swojej stronie radio ESKA, na wystosowaną niedawno interpelację poselską w tej sprawie minister rozwoju i technologii odpowiedział: "zgodnie z przyjętymi przepisami, przewiduje się zachowanie mechanizmu okresowej zmiany czasu do minimum 2026 roku". A więc może to jeszcze chwil e potrwać.

 

W USA eksperymentowano już ze stałym czasem letnim:

Ludzie tego nienawidzili

 Co może zaskakiwać, ponieważ zdecydowana większość chce takiej zmiany na stałe.

Oto fragment artykułu z 8 stycznia 1974 r. zamieszczonego w Washington Post:

„Słońce wzeszło wczoraj o 8:27. Dzieci z okolic Waszyngtonu D.C. wyszły tego ranka do szkoły
w ciemnościach, dzięki nowemu, ogólnokrajowemu eksperymentowi przeprowadzanemu podczas dokuczliwego kryzysu energetycznego, gdy większość stanów przesunęła rozpoczęcie czasu letniego na 6 stycznia. „Na zewnątrz było ciemno” – mówili rodzice uczniów udających się do szkoły. „Niektóre dzieci
zabrały ze sobą latarki.”

72

W tym samym artykule Steve Grossman z Departamentu Transportu przewidywał, iż na dłuższą metę zmiana przyniosłaby korzyści Amerykanom.

Tak – przyznawał na łamach gazety – w porannych ciemnościach może dochodzić do większej liczby wypadków drogowych, ale dłuższy dzień wyeliminuje wiele zagrożeń związanych z wieczornymi dojazdami, takich jak „stres, zmęczenie czy jazdę po wypiciu kilku drinków”. Poza Waszyngtonem opinie były jednoznacznie negatywne. Na przykład burmistrz St. Francis w stanie Kansas powiedział, że rada jego miasta uznała, iż "nadszedł czas, aby stawić opór i powstrzymać ten małpi interes”.

Teraz, gdy na poważnie zaczynamy realizować pomysł utrzymania stałego czasu letniego, warto wrócić do szerszych wniosków eksperymentu sprzed 40 lat.

14 grudnia 1973 r. podczas kryzysu energetycznego, Kongres przegłosował wprowadzenie w Stanach Zjednoczonych czasu letniego na dwa lata. Prezydent Nixon podpisał ustawę następnego dnia. Stany Zjednoczone przeszły na stały czas letni już wcześniej, podczas II wojny światowej. Wtedy też wprowadzono to w celu zaoszczędzenia energii. Pojawiały się jeszcze bardziej ekstremalne pomysły: Paul Mullinax, geograf pracujący w Pentagonie, wpadł na pomysł umieszczenia kontynentalnych Stanów Zjednoczonych w jednej strefie czasowej. „Czas amerykański” miał obowiązywać od wybrzeża do wybrzeża, wyeliminować tzw. „jet lag” podczas podróży i ujednolicić programy telewizyjne. Jego pomysł zyskał nawet popularność w Kongresie. „Człowiek łatwo się adaptuje” – powiedział. „Nie ma powodu, abyśmy byli niewolnikami słońca”. Jego pomysł nie został przyjęty. Wprowadzono jednak stały czas letni.

Poranne ciemności szybko okazały się niebezpieczne dla dzieci:

6-letnia dziewczynka z Aleksandrii została potrącona przez samochód w drodze do szkoły już 7 stycznia.

Dwóch studentów powiatu Prince George zostało rannych w podobnym wypadku w lutym.

W ciągu kilku tygodni po zmianie czasu ośmioro dzieci z Florydy zginęło w wypadkach drogowych. Ówczesny gubernator tego stan, Reubin Askew, poprosił Kongres o uchylenie zmiany.

W rejonie Waszyngtonu niektóre szkoły dbając o bezpieczeństwo uczniów opóźniały godziny rozpoczęcia zajęć.

 

„Czas przyznać, że być może popełniliśmy błąd” - powiedział senator Dick Clark z Iowa podczas przemówienia w Kongresie już 28 stycznia 1974 r.

 

Rzeczywisty obraz był nieco bardziej skomplikowany

Narodowa Rada Bezpieczeństwa poinformowała w lutym, że liczba ofiar śmiertelnych przed wschodem słońca wzrosła do 20 z 18 rok wcześniej. W lipcu ówczesny zastępca sekretarza Federalnej Administracji Energii napisał list do The Washington Post, w którym odnotował tylko 1 procent oszczędności energii osiągniętej dzięki przejściu na czas letni, co odpowiadało 20-30 tysiącom ton węgla niespalanego każdego dnia. Ponadto, pisał, wypadki zdarzały się też popołudniami.

W sierpniu, gdy skandal Watergate spowodował upadek administracji Nixona, kraj był gotowy do odejścia od eksperymentów z zegarami. Podczas gdy 79 procent Amerykanów akceptowało zmianę w grudniu 1973 roku, aprobata spadła do zaledwie 42 procent trzy miesiące później, po jej wprowadzeniu - donosił New York Times.

Siedem dni po rezygnacji prezydenta Nixona, amerykański senator Bob Dole z Kansas wprowadził poprawkę, która miała zakończyć eksperyment Daylight Saving Time. Przegłosowano ją, a następnie podobny projekt przyjęto w Izbie. Pod koniec września cały Kongres uchwalił ustawę, która przywróciłaby wcześniejszy system zmian czasu od 27 października.

„Oszczędności energii” - zauważył wówczas panel Izby - muszą być zrównoważone z niechęcią większości społeczeństwa do przestrzegania na stałe zasad czasu letniego".

rj

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor