Służba Imigracyjna i Celna (ICE) zaczęła zatrzymywać cudzoziemców ubiegających się o zieloną kartę podczas spotkań z urzędnikami, które dotąd były standardową częścią procesu legalizacji pobytu. Dotyczy to osób będących w związkach małżeńskich z obywatelami Stanów Zjednoczonych.
Spór o interpretację prawa
Administracja federalna w wielu przypadkach tłumaczy zatrzymania tym, że osoby utraciły legalny status przez pozostanie w kraju po wygaśnięciu wiz. Prawnicy zajmujący się od lat prawem imigracyjnym odpowiadają jednak, że to nigdy wcześniej nie stanowiło przeszkody. Kongres przewidział wyjątki właśnie dla małżonków obywateli USA starających się o zieloną kartę.
Amerykańskie prawo jednoznacznie stanowi, że najbliżsi krewni obywateli USA – w tym małżonkowie – kwalifikują się do otrzymania zielonej karty nawet wtedy, gdy w momencie składania wniosku o status stałego rezydenta przebywali w kraju nielegalnie. Ten zapis miał właśnie umożliwić legalizację osobom, które przez długi czas oczekiwania na rozpatrzenie sprawy mogły stracić ważność dokumentów pobytowych.
„Choć formalnie nic nie zabrania ICE zatrzymywania tych osób, zawsze uznawano to za marnowanie zasobów, ponieważ kwalifikują się one do otrzymania zielonej karty” – mówi przedstawicielka American Immigration Lawyers Association. „Po co marnować środki na egzekwowanie prawa czy zasoby na przetrzymywanie takich osób?”
„Zamiast rzeczywiście zatrzymywać przestępców z przeszłością kryminalną, jak twierdzą, że robią, zatrzymują ludzi, którzy przestrzegają zasad obowiązujących od dziesięcioleci” – dodaje.
Zatrzymania w całym kraju
Wśród zatrzymanych znalazła się Brytyjka z niemowlęciem na ręku, ukraińska uchodźczyni, żona weterana amerykańskiej marynarki wojennej czy obywatel Niemiec tuż przed pierwszą rocznicą ślubu. Wszystkie te osoby przyszły na spotkania z urzędnikami spodziewając się rutynowej procedury.
Najwięcej zgłoszeń pochodzi z San Diego – kilkadziesiąt potwierdzonych przypadków. Podobne sytuacje odnotowano także w Nowym Jorku, Cleveland i stanie Utah. Prawnicy imigracyjni określają to jako bezprecedensowe odejście od praktyki stosowanej od dziesięcioleci.
Jeden z adwokatów z San Diego ostrzega, że jeśli zatrzymania rozprzestrzenią się na cały kraj, skutki będą dramatyczne. Jego klienci, mimo że zgodnie z prawem mają prawo do uzyskania statusu stałego rezydenta i nie są obciążeni przeszłością kryminalną, żyją teraz w strachu przed zatrzymaniem.
Długotrwały proces
Julia Gelatt z Migration Policy Institute wyjaśnia, że Kongres stworzył specjalną kategorię dla najbliższych krewnych obywateli USA, w tym małżonków. „To była lub jest legalna droga do uregulowania ich statusu. To właśnie oznacza robienie rzeczy 'we właściwy sposób'”.
Ekspertka zwraca uwagę, że cały proces może trwać znacznie ponad rok. W tym czasie ludzie „mogą bardzo łatwo stracić ważny status właśnie w trakcie oczekiwania na zieloną kartę przez małżeństwo”. Dlatego prawo przewidywało dla nich ochronę.
Z dotychczasowych przypadków wiadomo, że brytyjska matka została zwolniona po niemal tygodniu i ostatecznie otrzymała zieloną kartę. Żona weterana wyszła na wolność za kaucją, ale teraz musi kontynuować sprawę w sądzie imigracyjnym. Los pozostałych osób pozostaje niejasny. Wszystkie cztery osoby przekroczyły terminy ważności wiz, ale zgodnie z obowiązującym prawem nadal kwalifikowały się do otrzymania zielonej karty.
Skala zjawiska
Prawnicy przyznają, że trudno określić dokładną liczbę dotkniętych osób, ale wskazują, że wielu małżonków obywateli amerykańskich ubiegających się o zielone karty może znaleźć się w podobnej sytuacji. Według danych służb imigracyjnych setki tysięcy ludzi znajduje się obecnie na różnych etapach aplikowania o zieloną kartę.
Gdy kandydat na posiadacza zielonej karty zostaje zatrzymany przez ICE, jego sprawa automatycznie trafia do sądu imigracyjnego. Tam prokurator będzie argumentował przeciwko przyznaniu mu statusu prawnego. Biorąc pod uwagę wieloletnie opóźnienia w sądach imigracyjnych, nawet uzasadnione wnioski będą teraz rozpatrywane latami. To z kolei generuje dodatkowe koszty, które ponoszą podatnicy.
Stanowisko władz
Rzecznik USCIS Matthew J. Tragesser poinformował, że zatrzymania w biurach urzędu „mogą mieć miejsce, jeśli osoby są poszukiwane na podstawie nakazu, podlegają wydanemu przez sąd nakazowi deportacji lub dopuściły się oszustwa, przestępstw lub innych naruszeń prawa imigracyjnego podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych”.
„Administracja Trumpa była w tym całkowicie jasna: cudzoziemcy muszą przestrzegać naszych praw lub ponieść konsekwencje. Przekroczenie terminu wizy to naruszenie prawa imigracyjnego, które może skutkować deportacją” – dodał.
ICE w swoim komunikacie podkreśla, że agencja „egzekwuje federalne prawo imigracyjne poprzez ukierunkowane operacje, które priorytetowo traktują bezpieczeństwo narodowe, publiczne i graniczne”. „Osoby przebywające nielegalnie w Stanach Zjednoczonych, w tym te, które utraciły status w obiektach federalnych takich jak biura USCIS, mogą zostać aresztowane, zatrzymane i deportowane zgodnie z amerykańskim prawem imigracyjnym” – brzmi oświadczenie.
Niepokój w środowisku prawniczym i wśród rodzin
Adwokaci z różnych części kraju zwracają uwagę na rosnącą surowość urzędników USCIS, którzy „szczegółowo analizują każdy aspekt sprawy, szukając powodów do odmowy”. Jeden z prawników z Cleveland opisał niedawny przypadek zatrzymania klienta pod koniec listopada podczas rozmowy z urzędnikami. Przykład ten ilustruje typowy przebieg takich sytuacji: Mężczyzna żonaty z obywatelką USA przyszedł na spotkanie jako część standardowej procedury ubiegania się o zieloną kartę. Rozmowa podobno przebiegała dobrze, urzędnik zapowiedział nawet akceptację pierwszej części wniosku pary. Wtedy pojawili się agenci ICE i zabrali mężczyznę.
Jak wyjaśnia jego prawnik, klient przyjechał do Stanów jako nastolatek razem z rodzicami, którzy przekroczyli termin ważności wizy. Teraz ma nieco ponad 20 lat, niedawno poślubił obywatelkę USA i chciał uregulować swój status. Jako najbliższy krewny obywatela USA bez przeszłości kryminalnej nadal kwalifikował się do otrzymania zielonej karty mimo przekroczenia terminu wizy.
Prawnicy ostrzegają, że jeśli praktyka zatrzymań rozprzestrzeni się na całe Stany Zjednoczone, może to sparaliżować system legalizacji dla dziesiątek tysięcy par. Wiele rodzin, które od miesięcy lub lat przechodzą kosztowny i czasochłonny proces, teraz zastanawia się, czy w ogóle powinny stawiać się na umówione spotkania.
Paradoksalnie, osoby próbujące zalegalizować swój pobyt mogą zostać za to ukarane – mimo że prawo wyraźnie przewiduje dla nich taką możliwość.
na podst. nbcnews.com