Chociaż może trudno to sobie wyobrazić, okazuje się, że coraz więcej pracodawców wdraża urlopy dla całych firm, gdy wszyscy pracownicy mają wolne w tym samym czasie.
Wielu pracowników ma problemy z wyłączeniem się z pracy i realnym odpoczynkiem, nawet gdy przebywają na wakacjach. Jednym z głównych powodów jest „strach przed utratą pracy”, a nowoczesna technologia ułatwia pozostawanie w kontakcie. Pracodawcy dostrzegają jednak również to, jak ważne jest, aby ich pracownicy nabrali „wiatru w żagle” po urlopie, więc niektórzy wprowadzają teraz okresy przestoju — zasadniczo zmuszając całe biuro do zamknięcia.
Firma księgowa i konsultingowa Pricewaterhouse Coopers zaczęła dawać swoim 60,000 pracownikom w USA „dwie coroczne, tygodniowe przerwy dotyczące całej firmy — jedną w lipcu i jedną w grudniu” do regularnych wakacji. „To sposób na przekazanie, że wszystko jest w porządku”, powiedział starszy partner PwC, Tim Ryan, „chcemy, żebyście to zrobili”. W ten sposób żaden pracownik nie musi się martwić o to, że w czasie urlopu "wypadnie z obiegu" i ktoś inny zajmie jego miejsce.
Gdyby jednak z jakiegoś powodu urlop spowodował problemy w obecnym miejscu zatrudnienia, pocieszające może być, że
ciągle jest dobry czas na zmianę pracy
Coraz więcej Amerykanów zmienia pracę i czerpie z tego korzyści. Według Banku Rezerwy Federalnej w Atlancie płace wzrosły o około 4.7 procent dla tych, którzy pozostali w pracy przez ostatnie trzy miesiące. Z kolei „ci, którzy zmienili pracę, otrzymali podwyżki w wysokości 6.4 procent”, co stanowi największą różnicę od dwóch dekad. Pomimo obaw o recesję rynek pracy pozostaje silny, a ci pracownicy, którzy „w swojej obecnej pracy nie otrzymują wystarczająco dużej podwyżki płac, aby nadążyć za inflacją”, szukają lepszego wynagrodzenia gdzie indziej. Menedżerowie ds. zatrudnienia mówią, że istnieje „milczące potwierdzenie”, że nowi pracownicy będą wymagali dużych podwyżek. Firmy próbują oferować alternatywne zachęty, „ale kwestia płacy pozostaje najważniejsza”.
jm
