Od wtorku będzie obowiązywał zimowy zakaz parkowania. Tak jak każdego roku wejdzie w życie 1 grudnia i potrwa do 1 kwietnia 2021 roku.
Zgodnie z oświadczeniem Departamentu Ulic wspomniany zakaz dotyczy postoju pojazdów od godziny 3 nad ranem do 7 rano. Nowe regulacje obowiązują na większości miejskich ulic. Na 107 milach chicagowskich dróg to zakaz bezwzględny, obowiązujący niezależnie od ilości zalegającego śniegu. Z kolei na kolejnych kilkudziesięciu ulicach (ok. 500 mil) także nie będzie można parkować, ale tylko gdy spadną ponad dwa cale białego puchu. O ograniczeniach będą informować i przypominać tablice zamontowane na słupach i latarniach.
Ci, którzy nie zastosują się do zakazu, a ich auta będą utrudniały zimowe prace służbom drogowym, słono za to zapłacą. Opłata za odholowanie auta wynosi $150, zwykły mandat to koszt $60, a opłata za strzeżony parking, na który blokujące drogi auta zostaną odholowane, to $20 dziennie. Tego typu parkingi są dwa - przy 10301 S. Doty Ave. i 701 N. Sacramento Ave.
Zimowy zakaz parkowania to już chicagowska tradycja. Został wprowadzony w 1980 roku przez burmistrz Jane Byrne. Ówczesne władze miasta zdecydowały się na taki krok w celu udrożnienia ruchu w trakcie zimowych zamieci śnieżnych. Auta stojące na poboczach wzdłuż krawężników często uniemożliwiają przejazd pługów i pługopiaskarek.
Na przeparkowanie samochodów jest to więc ostatni dzwonek. W 2019 roku tylko w ciągu pierwszych 24 godzin obowiązywania zakazu z chicagowskich ulic zostało odholowanych 250 aut. Mapę dróg, które są objęte zakazem, można znaleźć na stronie internetowej urzędu miasta.
