Pracownicy chicagowskich muzeów nie mogą podróżować. To w trosce o dobro zwiedzających.
Instytucje publiczne zareagowały na wzrost zachorowań na koronowirusa w USA, a przede wszystkim w stanie Illinois. Chodzi o Field Museum, Art Institute of Chicago i Adler Planetarium - ich pracownicy mają zakaz podróży do miejsc uznanych przez CDC (Centers for Disease Control and Prevention) za lokalizacje o średnim i wysokim ryzyku zakażenia koronawirusem. Powód? Zapewnienie bezpieczeństwa turystom i sobie samym.
„W Adler Planetarium pracownicy ograniczają się tylko do niezbędnych podróży do krajów, które nie znajdują się w obszarach wysokiego ryzyka” - powiedziała rzeczniczka Jennifer Howell.
Kraje, w których według CDC możliwość zachorowania jest największa, to m.in. Chiny, Włochy, Iran czy Korea Południowa. W podobnym tonie wypowiedzieli się przedstawiciele Art Institute of Chicago. Jak czytamy w oświadczeniu wydanym przez instytucję: "Bezpieczeństwo naszych gości i personelu jest naszym priorytetem i będziemy w miarę potrzeby podejmować odpowiednie kroki w celu jego zapewnienia. Muzeum zabroniło pracownikom wyjazdów do miejsc średniego i wysokiego ryzyka, a my zachęcamy ich do zmiany terminu podróży zagranicznych, które nie są konieczne”.
Muzea i inne instytucje publiczne podjęły także dodatkowe środki ostrożności – tym razem chodzi o dezynfekcję miejsc narażonych na występowanie wirusa. „Podejmujemy niezbędne działania, aby tak jak zawsze, nasze obiekty były odpowiednio czyszczone, by zapobiec rozprzestrzenianiu się chorób” - zakomunikowało Field Museum. Służby odpowiedzialne za odkażanie placówek większą niż dotychczas uwagę zwracają na mycie powierzchni, z którymi stykają się turyści bezpośrednio – chodzi przede wszystkim o poręcze, klamki, stoły i długopisy. Wszystkie wprowadzone dotychczas środki ostrożności związane z rozprzestrzenianiem się koronawirusa nie miały wpływu ani na godziny otwarcia żadnej z instytucji, ani na organizację w nich wystaw, wernisaży, czy różnego rodzaju pokazów.
Do opuszczenia krajów, w których występuje średnie i wysokie ryzyko infekcji zostali wezwani studenci ze stanu Illinois. Listy w tej sprawie wysłały do uczniów aktualnie kształcących się we Włoszech i Korei Południowej University of Illinois Urbana-Champaign, Loyola University i Northwestern. Gubernator J.B. Pritzker i burmistrz Lori Lightfoot wspólnie ogłosili plany rozpowszechnienia testów na obecność wirusa zarówno na terenie miasta, jak i całego Illinois.
FK
