----- Reklama -----

LECH WALESA

08 lipca 2025

Udostępnij znajomym:

Firma FICO, odpowiedzialna za jeden z najczęściej stosowanych w USA systemów oceny zdolności kredytowej, ogłosiła niedawno, że do niektórych wersji swojego modelu zacznie włączać dane z tzw. zakupów typu „buy now, pay later” – czyli płatności odroczonych.

Ten popularny model zakupów pozwala klientom, zwłaszcza w sklepach internetowych, rozbić koszt zakupu na raty – najczęściej cztery równe płatności bez odsetek (jeśli spłacone na czas) albo większą liczbę rat z odsetkami. Opcje te oferują firmy takie jak Affirm czy Klarna, a ich aplikacje można już używać także w sklepach stacjonarnych.

Coraz więcej Amerykanów korzysta z płatności odroczonych

Jak wynika z danych Rezerwy Federalnej, w 2024 roku aż 15% dorosłych Amerykanów skorzystało z takiej formy finansowania zakupów. Szczególnie popularna jest ona wśród osób o niskich i średnich dochodach, kobiet, przedstawicieli społeczności czarnoskórej i latynoskiej, a także wśród milenialsów i pokolenia Z.

Dla wielu osób to wygodny sposób na rozłożenie kosztów lub uniknięcie kart kredytowych i odsetek. Dla niektórych – jedyna dostępna forma finansowania. Średnia wysokość takiej pożyczki była jednak niewielka – w 2022 roku wynosiła zaledwie 142 dolary.

Co się zmienia w ocenie kredytowej?

Dotychczas pożyczki „kup teraz, zapłać później” nie były uwzględniane w punktacji FICO. To się zmieni już jesienią – dwa z około piętnastu modeli oceny zdolności kredytowej FICO zaczną uwzględniać dane z tych zakupów.

„Płatności odroczone stają się istotnym elementem zarządzania domowym budżetem, dlatego chcieliśmy, by nasze modele to odzwierciedlały” – mówi Julie May, wiceprezeska FICO odpowiedzialna za produkty B2B.

Firma Affirm już w kwietniu zaczęła udostępniać dane o pożyczkach użytkowników do biura informacji kredytowej Experian.

Dla osób regularnie i terminowo spłacających raty będzie to dobre wieści – taka historia może poprawić ich punktację kredytową. Opóźnienia w spłacie mogą jednak działać na niekorzyść.

Roczna analiza FICO wykazała, że w ponad 85% przypadków wpływ tych danych na ocenę kredytową wynosił maksymalnie 10 punktów w górę lub w dół. Firma nie ujawniła, jak wpłynęły one na pozostałych 15% badanych.

„Dla osób, które dopiero wchodzą w świat kredytu i zaczynają od zakupów „kup teraz, zapłać później”, może to być pomocne, bo pozwoli im w ogóle uzyskać ocenę FICO” – dodaje May.

Adam Rust z Consumer Federation of America podkreśla, że brak dostępu do informacji na temat tych pożyczek w przeszłości był problemem dla banków i instytucji finansowych.

„Jeśli kredytodawca nie widział wcześniej tych zobowiązań, mógł przyznać więcej kredytu, niż ktoś był w stanie spłacić” – mówi Rust. „Potrzebujemy równowagi: ludzie powinni mieć dostęp do potrzebnego kredytu, ale nie można dopuścić do zalewu rynku nadmiernym zadłużeniem”.

Opóźnienia mogą pogorszyć punktację kredytową

Według danych Rezerwy Federalnej, aż 23% użytkowników takich pożyczek spóźniło się z przynajmniej jedną płatnością w ciągu ostatniego roku. A opóźnienia te, podobnie jak w przypadku kart kredytowych czy kredytów hipotecznych, mogą negatywnie wpływać na ocenę kredytową.

„Historia płatności, odpowiedzialne korzystanie z przyznanego limitu, świadomość wysokości zaciąganych zobowiązań – to kluczowe elementy punktacji FICO” – przypomina May. Te zasady będą obowiązywać także w przypadku pożyczek typu „buy now, pay later”.

Mniej ochrony niż w przypadku kart kredytowych

Mimo że zakupy „kup teraz, zapłać później” coraz częściej przypominają sposób korzystania z kart kredytowych, to wciąż nie oferują takich samych zabezpieczeń – ostrzega Rust.

Na przykład: jeśli klient anuluje zamówienie, ale nie otrzyma zwrotu pieniędzy od sprzedawcy, może być nadal zobowiązany do spłaty rat wobec firmy finansującej zakup. W przypadku kart kredytowych takie sytuacje regulują przepisy chroniące konsumentów.

W zeszłym roku Biuro Ochrony Finansowej Konsumentów (CFPB) wydało przepisy, które zrównały firmy oferujące płatności odroczone z dostawcami kart kredytowych, zapewniając konsumentom m.in. prawo do kwestionowania opłat.

Jednak w maju, pod administracją prezydenta Trumpa, CFPB ogłosiło, że wstrzymuje egzekwowanie tych regulacji i rozważa ich wycofanie.

Dla wielu osób wprowadzenie danych z zakupów „kup teraz, zapłać później” do punktacji FICO może być dobrą wiadomością – o ile płacą na czas. Dla innych, którzy spóźniają się z ratami lub korzystają z tego systemu zbyt często, może to oznaczać ryzyko pogorszenia ich historii kredytowej.

Eksperci podkreślają jednak, że jeden taki zakup nie zmieni drastycznie punktacji – wpływ na nią będzie miało dopiero regularne, odpowiedzialne korzystanie z tego typu rozwiązań.

----- Reklama -----

OBAMACARE 3 - 0901

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor