Trudno uwierzyć w historię, która wydarzyła się w ubiegłym tygodniu w stanie Michigan. Ochroniarz pracujący w sklepie Family Dollar w miejscowości Flint, został śmiertelnie postrzelony po tym, jak kazał klientce założyć maseczkę, zgodnie z obowiązującym w stanie prawem.
43-letni Calvin Munerlyn zmarł w miejscowym szpitalu po tym, jak został postrzelony w głowę w ubiegły piątek - poinformował porucznik stanowej policji w Michigan, David Kaiser. Strzelec i druga podejrzana osoba pozostają na wolności.
Z relacji świadków wynika, że Munerlyn wdał się w sprzeczkę z kobietą, która chciała wejść do sklepu bez maseczki na twarzy, co jest wymagane na mocy rozporządzenia wykonawczego gubernator stanu. Na nagraniu wideo z kamer monitoringu widać, jak kobieta odeszła i odjechała swoim SUV. 20 minut później samochód ponownie podjechał pod sklep i wysiadło z niego dwóch mężczyzn. Jeden z nich krzyczał na ochroniarza zarzucając mu brak szacunku do jego żony. Drugi podejrzany wyciągnął broń i strzelił ofierze w głowę.
"To nie ma sensu. Z powodu maseczki. Z powodu maseczki??" - powiedziała Tina James, kuzynka zmarłego. "To nie jest sposób na rozwiązywanie problemów. Musimy się wzajemnie wspierać".
JM
