Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami nauczyciele chicagowskich szkół średnich pracują w środę zdalnie na znak protestu, kontynuując negocjacje z władzami dystryktu w sprawie bezpiecznego ponownego otwarcia szkół.
Przewodniczący Chicago Teachers Union, Jesse Sharkey, poinformował, że przy stole negocjacyjnym z CPS nie osiągnięto „odpowiedniego postępu” po tym, jak delegaci związki zagłosowali w ubiegły weekend nad zatwierdzeniem środowej akcji i pracy zdalnej tego dnia.
Uczniowie szkół średnich, którzy zdecydowali się na naukę osobistą, mieli wrócić do szkół w przyszły poniedziałek. Miał to być ich pierwszy dzień w szkołach od czasu zamknięcia szkół w marcu ubiegłego roku. Nauczyciele i personel mieli wrócić do budynków szkolnych już w tym tygodniu.
Sharkey stwierdził, że negocjacje między władzami związku a przedstawicielami CPS trwały do późnych godzin wieczornych i były „dość produktywne”, wskazując na nową propozycję dystryktu, która „w pewnym stopniu” odpowiadała na niektóre obawy członków CTU.
Najważniejsze kwestie obejmują harmonogramy uczniów i pojemność budynków, a także miejsca pracy zdalnej dla nauczycieli. Związek dąży również do zapewnienia szczepionek uczniom szkół średnich i ich rodzinom.
Chociaż obu stronom udało się wcześniej dojść do porozumienia w kwestii ponownego otwarcia szkół podstawowych, szkoły średnie stanowią dodatkowe wyzwanie biorąc pod uwagę ich złożone harmonogramy, które utrudniają zachowanie dystansu, aby zapobiegać rozprzestrzenianiu się Covid-19.
jm
