Kiedy mieszkańcy Chicago wychodzą na zewnątrz, starając się przestrzegać reguł dotyczących dystansu społecznego, w niektórych dzielnicach miasta problem stwarzają osoby biegające po wąskich chodnikach, które zbliżają się zbyt blisko do przechodniów.
Radna z dzielnicy Lincoln Park, Michele Smith, twierdzi, że "setki" mieszkańców kontaktowało się z nią w sprawie tego problemu od czasu wybuchu epidemii. Zwykle biegacze są mile widziani w tej atrakcyjnej ze względu na bliskość szlaku Lakefront Trail i przyległych parków dzielnicy, jednak teraz ze względu na wprowadzone ograniczenia i zamknięcie części terenów nad jeziorem, miejsca, w których mogą ćwiczyć, zostały ograniczone.
Piesi twierdzą, że biegający przeciskają się między nimi i często dotykają, zaburzając ich poczucie komfortu.
Smith nalega, aby wszystkie osoby powyżej 2 lat zobowiązane były do noszenia masek lub innego rodzaju osłon na twarz. Zwłaszcza w przypadku biegających martwi się, że ciężko oddychając z powodu wysiłku, mogą rozprzestrzeniać zarazki.
Podczas gdy ostatnie badania, szeroko rozpowszechnione w mediach społecznościowych, potwierdzają jej obawy, że wydzieliny biegaczy lub osób maszerujących w szybkim tempie, mogą być wydalane na odległość nawet do 15 stóp za nimi, krytycy zauważają, iż wyniki te nie zostały opublikowane w żadnym renomowanym czasopiśmie, a badania nie zostały przeprowadzone pod kątem koronawirusa.
Wokół COVID-19 wciąż istnieje wiele niewiadomych, ale lekarze twierdzą, iż nie widzą żadnych dowodów na to, że biegacze są bardziej podatni na rozprzestrzenianie koronawirusa niż inni. Co więcej, niektórzy przedstawiciele służby zdrowia dodają, że osoby, które czują się wystarczająco zdrowo, aby móc uprawiać sport, jeśli nawet są zarażone, prawdopodobnie nie wydzielają dużych dawek wirusa. Nawet jeśli bezobjawowy nosiciel biegał na zewnątrz, ryzyko przeniesienia choroby byłoby bardzo niskie, gdyby ta osoba nie kaszlała, nie kichała czy w inny sposób zostawiła za sobą ślady zarazków.
"Nie sądzimy, że jeden mały wirion - czyli pojedyncza cząsteczka wirusa - wystarczy, aby się rozchorować" - powiedziałą doktor Emily Landon, która zajmuje się zapobieganiem i kontrolą infekcji na University of Chicago Medical Center. "Zwykle jest to tak zwana dawka inokulacyjna. Nie wiemy, co to oznacza w przypadku COVID-19, ale na podstawie naszych informacji na temat innych koronawirusów, musi to być coś więcej niż to, co możesz złapać przebiegając obok innej osoby".
Mimo to Landon zaleca biegaczom stosowanie osłon twarzy, gdy wychodzą na zewnątrz, w ramach dodatkowych środków ostrożności podczas ćwiczeń w zapełnionej przestrzeni miejskiej. Powiedziała, iż jest szczególnie ważne, aby osoby biegające używały masek, jeśli wstępują do sklepów spożywczych czy innych miejsc, gdzie przepływ powietrza jest ograniczony, tuż po zakończeniu treningu.
Doktor Susan Bleasdale, dyrektor medyczny ds. kontroli zakażeń na University of Illinois Hospital & Health Sciences System, zgadza się, iż jest mało prawdopodobne, aby biegacze transmitowali koronawirusa podczas krótkich interakcji na zewnątrz, takich jak omijanie innej osoby na ulicy lub chodniku.
Cząstki wirusowe uwalniane na świeżym powietrzu, szybko spadają na ziemię ze względu na swoją masę i są rozcieńczane przez wiatr i inne pierwiastki - wyjaśniła Bleasdale. Ponieważ COVID-19 rozprzestrzenia się najlepiej w bliskim kontakcie i przez osoby wykazujące objawy, biegacze, którzy w większości przypadków starają się unikać bezpośredniego kontaktu, stwarzają niewielkie ryzyko, wyjaśniła.
"Są ludzie, którzy sugerują, że należy zachować dystans ćwierć mili za biegnącą osobą, ponieważ jeśli ma ona wirusa, może on unosić się w powietrzu i wpłynąć na kogoś w dużej odległości za nią. Jednak jest to naprawdę mało prawdopodobne z powodu wszystkich tych czynników: małej ilości wirusa u osoby, która jest w stanie biegać, rozcieńczenie w powietrzu i fakt, że wszelkie krople prawdopodobnie spadną na ziemię".
Od początku wybuchu pandemii Centrum Kontroli i Zapobiegania Chorobom identyfikowało bliski kontakt jako poniżej 6 stóp od osoby z COVID-19 "przez dłuższy okres czasu". Chociaż agencja nie nakazała, aby wszyscy nosili maseczki w miejscach publicznych, zachęca do takiego postępowania, a wiele miast na przedmieściach, w tym Skokie, Glenview czy Evanston, obecnie już tego wymagają. w Illinois ten wymóg wchodzi w życie od 1 maja. Nie ma to jednak zastosowania w przypadku aktywności na świeżym powietrzu, takich jaj jazda na rowerze, bieganie czy spacer, jeśli jest możliwość zachowania 6 stóp odległości.
Jednak w mieście bieganie stało się bardziej skomplikowane. Początkowo lokalne organizacje odwołały biegi grupowe i zalecały swoim członkom ćwiczenia na własną rękę. I przez pewien czas wydawało się, że te zalecenia są skuteczne: na 18.5 milowym szlaku Lakefront Trail biegacze mieli wystarczająco dużo miejsca na swobodne bieganie. Wszystko zmieniło się z poprawą pogody, kiedy duże grupy ludzi wypełniły tereny nad jeziorem, w efekcie czego burmistrz Chicago, Lori Lightfoot, zadecydowała o ich zamknięciu. Burmistrz zwróciła się bezpośrednio do biegaczy, mówiąc, że powinni wychodzić na zewnątrz na chwilę wytchnienia, a nie w celu przebiegnięcia dystansu 5 kilometrów. Jej decyzją zamknięte zostały plaże i parki nad jeziorem Michigan.
Od tego czasu można zobaczyć patrole policji kontrolujące tereny nad jeziorem i blokady ograniczające dostęp do tych miejsc. Policja ostrzega również, że naruszenie obowiązujących zasad może wiązać się z otrzymaniem mandatu.
Aby pomóc biegaczom dostosować się do nowej sytuacji, Chicago Area Runners Association opublikowało przewodnik dotyczący najlepszych praktyk w czasie pandemii. Grupa poprosiła biegaczy, aby nosili maseczki na twarz biegając w mieście, oraz rozpoczynali bieg spod domu, zamiast jechać do parków i tam rozpoczynać treningi, ponieważ może to prowadzić do przeludnienie popularnych miejsc.
Biegacze nie potrzebują masek na twarz klasy medycznej, takich jak poszukiwane przez wszystkich N-95, które powinny zostać zarezerwowane dla pracowników służby zdrowia. Mogą wykorzystywać różne materiały, w tym bandany, do osłonięcia twarzy.
"W przypadku tych, którzy muszą biegać po mieście i nie są w stanie uciec od zatłoczonych chodników, uważamy, że jest to teraz właściwie działanie" - powiedział Hipp. "Z pewnością w miejscach, gdzie można biegać bez styczności z innymi, maski nie są konieczne".
Jednym z możliwych rozwiązań byłoby zamknięcie ulic dla ruchu i zwiększenie przestrzeni dla pieszych, biegaczy i rowerzystów. Chociaż miasta takie jak Boston, Minneapolis i Oakland zdecydowały się to zrobić w ostatnich tygodniach, burmistrz Lori Lightfoot powiedziała wcześniej, że nie pójdzie w ich ślady.
Jednocześnie zarówno lekarze, jak i pracownicy służby zdrowia psychicznego, podkreślają korzyści płynące z przebywania na świeżym powietrzu podczas nakazu pozostania w domach, który sprawia, że ludzie siedzą więcej niż zazwyczaj. W związku z zaburzeniem rutynowych czynności, takich jak dojazdy do pracy czy chodzenie na siłownie, niektórzy twierdzą, że należy poświęcić nieco więcej czasu na aktywności sercowo-naczyniowe.
"Bieganie, jazda na rowerze i ćwiczenia są obecnie bardzo ważne, ponieważ ludzie nie wykonują swoich codziennych czynności, a muszą pozostać zdrowi i aktywni" - powiedziała Bleasdale.
JM
