12 października 2020

Udostępnij znajomym:

W drugi poniedziałek października obchodzony jest nie tylko w Stanach Zjednoczonych Columbus Day, czyli narodowe święto upamiętniające odkrycie Ameryki przez Krzysztofa Kolumba. W tym roku głównie ze względu na epidemię koronawirusa obchody będą wyglądały inaczej niż dotychczas. Tradycyjnie Dzień Kolumba był obchodzony huczne i upamiętniał podróż Kolumba do Ameryki, a także przypominał o kulturze włosko-amerykańskiej. W tym roku po raz pierwszy od dziesięcioleci parada została odwołana, ponieważ miasto nie wydało zezwoleń na zgromadzenia masowe w związku z pandemią COVID-19.

Komitet zrzeszający Amerykanów włoskiego pochodzenia zdecydował, że w celu zapewnienia warunków bezpieczeństwa, zamiast parady odbędzie się przejazd kordonu samochodów przez Arrigo Park. Mniejszość włoska mimo wszystko będzie świętować – „Dzień Kolumba będzie trwał”. Aktywiści przede wszystkim winią pandemię koronawirusa i już zapowiadają, że w przyszłym roku parada odbędzie się tradycyjnie – hucznie z wielką fetą.

Drugim z powodów, który co prawda oficjalnie nie przyczynił się do odmowy organizacji tradycyjnych, ale jest bardzo kontrowersyjny wśród Amerykanów, to samo postrzeganie Krzysztofa Kolumba. Wspomniany Arrigo Park nie jest lokalizacją przypadkową, bo w tym miejscu stał pomnik Krzysztofa Kolumba, który na rozkaz burmistrz Lori Lighfoot został usunięty. Podobny los spotkał w lipcu kilka innym posągów, w tym jeden, który jeszcze do niedawna stał w Grant Park w centrum miasta. Większość pomników najpierw zniszczyli manifestanci związani z ruchem Black Lives Matter, według nich włoski podróżnik, odkrywca i kolonizator jest odpowiedzialny za ludobójstwo i wyzyskiwanie rdzennych mieszkańców obu Ameryk. Na reakcję władz nie trzeba było długo czekać: „Usunięcie pomników było odpowiedzią na manifestacje, które były groźnie i niebezpieczne nie tylko dla aktywistów, ale również policjantów” – przekazało biuro prasowe ratusza. Wiadomo, że pomniki zostały usunięte do odwołania.

Niektóre miasta w Stanach Zjednoczonych, a także chociażby szkoły publiczne z Chicago nie obchodzą już Dnia Kolumba. Został zastąpiony Dniem Ludności Rdzennej (Indigenous Peoples Day), aby w ten sposób uczcić pamięć i dokonania rdzennych Amerykanów. Wielu polityków i aktywistów potępia odkrywcę, wskazując na złe traktowanie lokalnej ludności po 1492 roku. Amerykanie włoskiego pochodzenia są oburzeni całą sprawą i twierdzą, że przedstawianie Krzysztofa Kolumba jako mordercy i zbrodniarza jest poniżej jakiejkolwiek godności.

Burmistrz Chicago, Lori Lightfoot zapowiedziała, że nie zamierza iść w ślady Chicago Public Schools i nie popiera decyzji o zastąpieniu Dnia Kolumbia Dniem Ludności Rdzennej.

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

MCGrath Evanston Subaru

----- Reklama -----

Crystal Care of Illinois

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor