----- Reklama -----

Ogłoszenia, felietony, informacje Polonijne - Tygodnik Monitor

08 marca 2018

Udostępnij znajomym:

Trwa pobieranie wersji audio...

Kamery zainstalowane na zewnątrz sklepów otwartych w nocy, miałyby pomóc zwiększyć bezpieczeństwo. Właściciele wyrażają poważne obawy dotyczące kosztów i odpowiedzialności takiego monitoringu ich biznesu.

Sklepy w Chicago otwarte w nocy będą musiałyby mieć kamery monitoringu zarówno w środku, jak i na zewnątrz, w godzinach od 2.00 w nocy do 5.00 rano i dzielić się tymi nagraniami z departamentem policji.

Obecnie takie wymagania muszą spełniać tylko chicagowskie bary z koncesją na sprzedaż alkoholu do godziny 4.00 rano. Radny Tom Tunney (44. dzielnica) chce jednak rozszerzyć te przepisy na sklepy otwarte przez całą noc.

Nagrania z kamer musiałyby być przetrzymywane przez co najmniej 30 dni i udostępniane w chicagowskiej policji nie później niż w dwanaście godzin po incydencie. Ponadto właściciele całonocnych sklepów byliby również zobowiązani do umieszczenia w widocznym miejscu 24-godzinnego numeru telefonu kontaktowego w nagłych wypadkach.

Większość sklepów w Chicago ma już kamery monitorujące to, co dzieje się w środku, ale kamery zewnętrzne są rzadkością. Ich instalacja i konserwacja kosztuje więcej.

Radny Tunney propozycję nowych przepisów uzasadnia tym, że we wczesnych godzinach porannych dochodzi do nieproporcjonalnej liczby przestępstw.

"Jeśli chcesz mieć sklep otwarty w tych godzinach, wiedząc, że liczba przestępstw kryminalnych jest większa, musisz chronić siebie i swoją firmę, upewnić się, że lokal ma kamery” - mówił Tunney, który jest też właścicielem restauracji Ann Sather.

Tanya Triche, wiceprezes i doradca prawny Stanowego Stowarzyszenia Sprzedawców, przyznaje, że członkowie wyrażają poważne obawy dotyczące kosztów i odpowiedzialności w związku z przepisami miejskimi dotyczącymi nowego monitoringu ich biznesów.

"Wielu z nich ma kamery do monitorowania tego, co dzieje się w ich sklepach. Oczywiście, oni będą ponosić odpowiedzialność za pewne rzeczy, ale kiedy zaczynasz umieszczać kamery na ulicy, prywatny biznes zaczyna wykonywać pracę w mieście - powiedziała Triche.

"W takim razie nasuwa się pytanie, za co będziemy odpowiedzialni? Co zrobić, jeśli kamera nie działa i coś dzieje się na ulicy? Jaki jest zakres naszej odpowiedzialności?" - pytała.

Triche stwierdziła, że wielu radnych ma problemy ze równoważeniem potrzeb biznesów i mieszkańców. Ma jednak nadzieję, że opracują oni rozwiązanie problemów związanych z bezpieczeństwem, inne niż propozycja radnego Tunneya, takie ”które nie będzie miało mocy prawnej i nie wymagałoby dodatkowych kamer".

Tunney ostro krytykuje administrację burmistrza Rahma Emanuela za niewypełnienie obietnicy zwiększenia liczby funkcjonariuszy policji w dzielnicach, które są nękane napadami i rabunkami w biznesach, w zamian za jego głos za największym wzrostem podatku od nieruchomości w historii Chicago.

JT

----- Reklama -----

BAUMERT LAW

----- Reklama -----

Zobacz nowy numer Gazety Monitor
Zobacz nowy numer Gazety Monitor